Usłyszał jęki na plaży. Włączył nagrywanie i wezwał policję
34-latka postanowiła użyć zabawki erotycznej na plaży. Nie zważając na innych wypoczywających nad wodą ludzi, bez skrępowania oddała się igraszkom. Może ją to słono kosztować.
Plaża na Tybee Island, godzina 17. Jeden z wypoczywających nad wodą mężczyzn usłyszał jęki. Zaniepokojony rozejrzał się wokół, czy przypadkiem wszystko jest w porządku. Nie spodziewał się, że zobaczy właśnie to.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
Okazało się, że obok niego leżała kobieta zabawiająca się wibratorem. 34-latka nie zważała na wypoczywających obok plażowiczów. Oddała się przyjemności, co zniesmaczyło parę osób. Ktoś postanowił nagrać incydent i przekazać wideo policji.
Na miejsce przybyli funkcjonariusze i ujęli 34-latkę. Przewieziono ją do aresztu. Jak donoszą lokalne media, kobieta tłumaczyła się, że nikt nie miał prawa zauważyć, co robiła, ponieważ wszystko zajęło 20 sekund. Jednak materiał dowodowy przekazany przez świadka w postaci filmu dowodzi temu, że kobieta spędziła tak 5 minut. Jeszcze tego samego dnia opuściła areszt, ale kara za tę chwilę zabawy może być sroga.
Według prawników z Atlanty, Conawaya i Stricklera, którzy rozmawiali z "Daily Mail", ten czyn jest zwykle wykroczeniem, ale w przypadku skazania może skutkować karą do 12 miesięcy więzienia. Zwłaszcza, że stan Georgia jest miejscem mocno wrażliwym na publiczne obnażanie się i kary zazwyczaj są tu surowe.