Niesie się nagranie z Łeby. Przecena z 1800 zł na straganie
Do sieci trafiło nagranie z Łeby. Przy jednym ze straganów pewien turysta aż chwycił za telefon. Wszystko z uwagi na ekstremalnie wysoką cenę - za labubu trzeba było zapłacić aż... 1500 zł!
Labubu to hit tegorocznych wakacji. Od tych zabawek wręcz zaroiło się na straganach nad Morzem Bałtyckim czy w górach i innych turystycznych miejscach na mapie Polski.
Niewielkie egzemplarze kosztują około 30-50 zł. Ceny tych większych sięgają natomiast zawrotnych kwot. Do sieci trafiło nagranie, na którym widać labubu za... 1500 zł! Co ciekawe, tutaj i tak doszło do promocji - wcześniej tę zabawkę sprzedawano za 1800 zł. Jeszcze prędzej można było spotkać niższe ceny.
Kiedyś 500, teraz 1500 zł - skwitował autor nagrania, sygnalizując, że ta zabawka drastycznie podrożała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rzucali kamieniami i konarami. Długi weekend na białoruskiej granicy
W komentarzach odezwało się wielu internautów.
"Jestem w Łebie i to widziałem", "Byłem, wiem – tylko w Łebie jeszcze jest czarny za 500 zł.", "Widziałem to.", "I tak przecena z 1800.", "U mnie był za 2500.", "Przecież jest promka z 1800 na 1500 – okazja.", "W Lublinie na jakimś stoisku w galerii 2800.", "I to w promocji.", "Na pewno ktoś kupi." - czytamy pod nagraniem z Łeby.
Czym jest labubu?
"Labubu" to postać z serii zabawek kolekcjonerskich The Monsters, stworzonych przez tajwańskiego artystę Kasinga Lunga. Jest to mały, bajkowy stworek o charakterystycznym, nieco demonicznym, ale jednocześnie uroczym wyglądzie - z dużymi oczami, spiczastymi zębami i futrzastymi uszami.
Labubu zdobył popularność przede wszystkim dzięki współpracy z firmą Pop Mart, która produkuje winylowe figurki kolekcjonerskie w limitowanych edycjach. Figurki te sprzedawane są najczęściej w formie tzw. blind boxów - czyli pudełek-niespodzianek, w których kolekcjoner nie wie, jaka wersja postaci się trafi.