Jan Manicki
Jan Manicki| 

Nowe fakty ws. polskiego fotoreportera zatrzymanego w Mjanmie

4

Zatrzymany w Mjanmie polski fotoreporter Robert Bociaga został w środę zwolniony z aresztu po 13 dniach. O sprawie donosi agencja informacyjna AFP. Polak relacjonował prodemokratyczne protesty m.in. dla dpa oraz CNN.

Nowe fakty ws. polskiego fotoreportera zatrzymanego w Mjanmie
Polski fotoreporter Robert Bociaga został aresztowany przez żołnierzy junty wojskowej w Mjanmie (Twitter)

Informację o uwolnieniu przekazał francuskiej agencji informacyjnej sam fotoreporter. Dodał, że musiał zapłacić kartę 200 tys. kiatów (ok. 550 złotych). Polak ma zostać w czwartek wydalony z kraju.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Robert Bociaga zatrzymany w Mjanmie. Został pobity przez wojsko

Do zatrzymania polskiego fotoreportera doszło w czwartek, 11 marca w miejscowości Taunggyi. Bociaga miał zostać pobity przez żołnierzy, a następnie trafić do więzienia. Informacje potwierdziło polskie MSZ.

Polak uwięziony podczas protestów w Mjanmie. Apel niemieckiej ambasady

O uwolnienie Polaka apelowała m.in. niemiecka ambasada. Podkreślano, że z zatrzymanymi należy obchodzić się z poszanowaniem ich praw. Apel o walkę o uwolnienie Bociagi skierowała do niemieckiego rządu Przewodnicząca Komisji Praw Człowieka Bundestagu, Gyde Jensen.

Federalny minister spraw zagranicznych Maas musi teraz niezwłocznie i w ścisłym porozumieniu z partnerami europejskimi wezwać wojskowy reżim Mjanmy do natychmiastowego uwolnienia Roberta Bociagi. Rząd Niemiec nie może tolerować aresztowań i brutalnej przemocy wobec dziennikarzy w Mjanmie – powiedziała agencji DPA Jensen

Junta wojskowa w Mjanmie zabiła już co najmniej 70 osób i zatrzymała ponad 2000 osób w czasie trwających masowych protestów. 1 lutego wojsko aresztowało demokratycznie wybraną przywódczynię kraju Aung San Suu Kyi podczas zamachu stanu.

Obejrzyj także: Zamieszki w Mjanmie. Dziesiątki osób nie żyje

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić