Policjantka oskarżona. Nowe fakty ws. stalkera-zabójcy

5

Wraca wątek głośnej sprawy stalkera-zabójcy. Okazuje się, że policjantka zataiła prawdę. W dokumentacji wpisała, że wszczęła postępowanie dot. nękania kobiety na dwa dni przed jej śmiercią, a tak naprawdę uczyniła to... już po jej zgonie.

Policjantka oskarżona. Nowe fakty ws. stalkera-zabójcy
Policjantka z Mrągowa oskarżona (Pixabay)

Nowe informacje w tej sprawie przekazuje Polska Agencja Prasowa. Jak podano, prokuratura w Kętrzynie oskarżyła śledczą, że ta 14 września 2018 roku poświadczyła nieprawdę w dokumentacji dotyczącej uporczywego nękania Barbary R., oraz kierowania wobec niej gróźb.

Jako datę wszczęcia postępowania wpisano 11 września 2018 roku. To właśnie wówczas Barbara R. zgłosiła się na komisariat, by przekazać, że jest nękana przez stalkera. Poprosiła o pomoc.

13 września 2018 roku kobieta została zastrzelona przez tego samego stalkera. Na drodze późniejszego śledztwa udało się dojść do tego, że postępowanie w sprawie nękania kobiety zostało wszczęte dopiero po jej tragicznej śmierci. Policjantka skłamała zatem w dokumentacji.

Mrągowo. Wstrząsająca zbrodnia

Sprawa zabójstwa Barbary R. mocno uderzyła w opinię publiczną. Cezary F. wysyłał do niej mnóstwo SMS-ów i wielokrotnie do niej wydzwaniał. Śledził późniejszą ofiarę, a także namawiał sąsiadów, by przekazali mu kod do jej domofonu. Mężczyzna brutalnie zamordował kobietę, z którą - według jego relacji - był w związku. Oddał w jej stronę osiem strzałów, z czego kilka prosto w serce.

Autor: MDO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić