Nowe informacje ws. Łukasza Ż. Kiedy wróci do Polski?

Minął miesiąc, odkąd Łukasz Ż., podejrzany o spowodowanie makabrycznego wypadku na Trasie Łazienkowskiej, został zatrzymany w Niemczech. Mimo to 26-latek wciąż czeka na ekstradycję do Polski. Ile to jeszcze potrwa? "Fakt" przekazał nowe informacje w tej sprawie.

Co z ekstradycją Łukasza Ż.? Może to jeszcze potrwaćCo z ekstradycją Łukasza Ż.? Może to jeszcze potrwać
Źródło zdjęć: © Facebook
oprac.  APOL

Do wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie doszło w nocy z 14-15 września. Z ustaleń "Faktu" wynika, że niemiecka prokuratura złożyła wniosek o ekstradycję Łukasza Ż. pięć dni później - 20 września. Minął zatem miesiąc, a 26-latek nadal przebywa w niemieckim areszcie.

Pismo w tej sprawie trafiło do Wyższego Sądu Krajowego Szlezwiku-Holsztynu, ale wciąż jest rozpatrywane. Prok. Piotr Antoni Skiba z Prokuratury Okręgowej w rozmowie z "Faktem" zapewnił jednak, że nie widzi powodów do niepokoju.

Jak wyjaśnił, w warunkach europejskich sam proces postępowania ekstradycyjnego trwa około 60 dni. Oznacza to, że Łukasz Ż. prawdopodobnie zostanie przekazany w ręce polskich władz pod koniec listopada.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Odkrycie w paczkach z Kolumbii. Banany były tylko przykrywką

Prokurator zaznaczył, że brak podejrzanego 26-latka w Polsce nie wstrzymuje śledztwa, ponieważ przez cały czas gromadzony jest materiał dowodowy.

Analizujemy opinie biegłych oraz inne okoliczności, a także działania osób związanych ze sprawą. Nie tylko podejrzanych, których mamy już formalnie w areszcie – dodał Skiba.

Przypomnijmy: sprawa ciągnie się tygodniami, ponieważ Łukasz Ż. nie zgodził się na uproszczoną ekstradycję do Polski. Gdyby wyraził zgodę, niemieckie służby musiałyby przekazać 26-latka w ręce polskiej policji w ciągu 10 dni.

Wypadek na Trasie Łazienkowskiej

W nocy z 14 na 15 września Łukasz Ż., miał staranować prawidłowo jadący samochód, którym podróżowała czteroosobowa rodzina. W wyniku wypadku życie stracił 37-letni mężczyzna, a jego żona i dwoje dzieci trafili do szpitala. Ranna została także 22-latka, podróżująca z Łukaszem Ż. i jego kolegami.

26-latek próbował mataczyć w sprawie i krótko po zdarzeniu uciekł z kraju. Odnalazł się po kilku dniach w niemieckiej Lubece.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył