O krok od tragedii w Gdańsku. Auto wjechało w matkę z dzieckiem
Chwile grozy przeżyli mieszkańcy ul. Lawendowe Wzgórze w Gdańsku. Jak informuje tamtejsza policja, w piątek 3 maja niemal doszło tam do tragedii. Kierujący Audi zjechał z drogi i potrącił kobietę spacerującą z dzieckiem w wózku, a następnie uderzył w ścianę. Poszkodowani znajdują się w szpitalu.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w piątek 3 maja w godzinach popołudniowych na ul. Lawendowe Wzgórze w Gdańsku. Jak informują policjanci, 50-letni mężczyzna kierujący Audi A7 był trzeźwy, jednak zasłabł. W konsekwencji auto zjechało z jezdni, wjeżdżając na chodnik, a następnie uderzając w okoliczny budynek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagranie rozpaliło sieć. Warszawska policja w akcji. "Boją się"
W wydarzeniu ucierpiała spacerująca z dwuletnim dzieckiem po okolicy kobieta. Na całe szczęście stan obu poszkodowanych jest dobry. Dramatycznie wyglądające wydarzenie jedynie lekko poturbowało matkę z dzieckiem, powodując jedynie uraz nogi kobiety. Kierujący pojazdem nie odniósł zaś żadnych obrażeń.
Czytaj także: Była 10 rano. Ujęcie z plaży w Rewalu
Policja bada sprawę pod kątem spowodowania wypadku drogowego
Mężczyzna jest cały i zdrowy. Zbadano go na obecność alkoholu w organizmie - był trzeźwy. Nie potrzebuje hospitalizacji. Matka z dzieckiem została zabrana do szpitala, ale ich stan nie zagraża ich życiu - powiedział portalowi trojmiasto.pl asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Obecnie policjanci prowadzą czynności pod kątem spowodowania wypadku drogowego. To, w jakim kierunku dalej potoczy się sprawa, zależeć będzie od długości hospitalizacji poszkodowanej kobiety. Na kierującym spoczywać może również ciężar kosztów naprawy uszkodzonego budynku przy ul. Lawendowe Wzgórze.
Przyczyny zasłabnięcia mężczyzny wciąż nie są znane. Niewykluczone, że spowodowane ono było wysokimi temperaturami i dusznością, jakie panują obecnie w całym Trójmieście. Z tego powodu powinniśmy szczególnie mocno uważać na swoje zdrowie i pamiętać o odpowiednim nawodnieniu i nakryciu głowy.
Jeśli czujemy się nie najlepiej, powinniśmy zrezygnować również z prowadzenia jakichkolwiek pojazdów. W innym razie stanowimy zagrożenie zarówno dla siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego.