Ohydne. Rosyjscy lekarze znaleźli w jego czole
Ten młody mężczyzna od jakiegoś czasu cierpiał na dokuczliwe bóle głowy. W końcu, gdy potwornie opuchły mu okolice brwi, zaniepokojony zgłosił się do szpitala w Noworosyjsku. Lekarze aż zaniemówili, gdy zobaczyli jego czoło. To było obrzydliwe. O sprawie pisze teraz "Fakt".
Nietypowy przypadek miał miejsce początkiem lipca bieżącego roku. Do Miejskiego Szpitala w Noworosyjsku w Kraju Krasnodarskim stawił się młody Rosjanin z okropnym bólem i obrzękiem czoła.
"Chirurg szczękowo-twarzowy Władimir Kowalow z początku uznał, że był to ropień. Pacjenta zabrano na oddział chirurgii i wkrótce trafił na stół operacyjny" - pisze "Fakt".
W czole miał białego, długiego nicienia. Szokujący widok
W trakcie operacji medycy przeżyli jednak szok. Nie dowierzali własnym oczom. W czole mężczyzny żył biały, sporych rozmiarów, bezkręgowiec o nazwie nicień. Mierzył aż 15 centymetrów długości. Jak on się tam znalazł?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kogo atakują komary? 5 nietypowych zależności
Otóż dalsze specjalistyczne badania wykazały, że Rosjanin złapał pasożytniczą chorobę odzwierzęcą tzw. dirofilariozę (wywołują ją nicienie, konkretnie dwa gatunki, czyli: dirofilaria immitis - postać płucna oraz dirofilaria repens - postać podskórna).
Czytaj więcej: Zrobiła domowy spray na kleszcze. "Gotowa na spacer w lesie"
Osobniki te zazwyczaj bytują u psa, kota, albo dzikich zwierząt mięsożernych. Jak zaraża się człowiek? Najczęściej przez ukąszenie komara.
"Te irytujące owady są żywicielami pośrednimi i przenosicielami nicieni, co oznacza, że bezkręgowce najpierw dojrzewają w organizmie komara, a dopiero potem infekują człowieka" - dodaje tabloid.
Lekarze usunęli nicienia z jego czoła. Trafił do buteleczki
Młody mężczyzna miał sporo szczęścia. Rosyjscy lekarze w porę zdiagnozowali problem bólu. Usunęli nicienia w całości z jego czoła. Cudem nie dostał się on do mózgu.
Następnie włożyli go do buteleczki, którą umieścili w pomieszczeniu socjalno-administracyjnym. Tak, aby lekarze i pielęgniarki mogli się mu z bliska przyjrzeć. To bowiem niecodzienny przypadek.
Czytaj więcej: Nosi rozmiar XXXXXXL. Pokazała się w śmiałym stroju