aktualizacja 

Nagle odkryli wyrzutnię rakiet wroga. Oto co stało się chwilę później

Ukraińskie wojsko patrolowało dronem przedmieścia (nieoficjalnie) Charkowa. W pewnym momencie zauważono kryjące się między cywilnymi budynkami wojsko. W kłębach dymu znajdowała się dobrze znana broń. Rozpoczął się atak...

Nagle odkryli wyrzutnię rakiet wroga. Oto co stało się chwilę później
Rosjanie wystrzeliwują rakiety (Twitter, @BuckarooBanzai)

Rosjanie chowali się na przedmieściach pomiędzy budynkami zwykłych cywili, aby stamtąd, z bezpiecznego dla siebie położenia, ostrzeliwać najprawdopodobniej Charków. Nagranie trafiło do sieci i wywołało ogromne poruszenie. W kłębach dymu znajdował się najprawdopodobniej BM-21 Grad, czyli wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa. Kawałek dalej widać natomiast kilka radzieckich czołgów.

Sfołocz niedługo i tak się podda. Ta wojna dla nich jest przegrana, a teraz to będzie udawanie w Rosji, że coś idzie dobrze. Ich "wojsko" niczym nie różni się od płatnych morderców. Mówić o nich "żołnierze" to obraza dla tego zawodu - grzmi jeden z użytkowników.
Bo to zwykłe tchórze są - uważa ktoś inny.
Dajcie spokój. To jest odwaga? Ukraina pokazuje prawdziwą odwagę - czytamy.

Ostrzał Charkowa. Zasmucony mer Ihor Terechow informuje

Mer Ihor Terechow przekazał wstrząsające wieści nt. sytuacji w Charkowie. Po wczorajszym ostrzale zrównano z ziemią 48 szkół i ponad 400 domów i mieszkań zwykłych cywili.

Natomiast od początku wojny, odkąd Rosjanie atakują Charków, zginęło 190 obywateli Ukrainy. Niezliczona jest także liczba rannych.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Autor: HNM
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić