Odszedł z Kościoła katolickiego. "Ten system nie chce zmian"

51

O. Marcin Mogielski walczy o prawdę i sprawiedliwość do osób krzywdzonych przez księży. Miesiąc po głośnym kazaniu, którym odniósł się do ustaleń przedstawionych w dokumencie "Franciszkańska 3", duchowny opublikował zaskakujące oświadczenie. Zdecydował się zmienić wyznanie.

Odszedł z Kościoła katolickiego. "Ten system nie chce zmian"
O. Mogielski zmienił wyznanie (YouTube)

O wrocławskim dominikaninie o. Marcinie Mogielskim zrobiło się głośno za sprawą jednego z jego ostatnich kazań. Dominikanin wzywał do oddania sprawiedliwości ofiarom księży pedofilii. Przyznał też, że sam kiedyś był molestowany.

Gdzie są skrzywdzeni w tym Kościele? Wśród nas? Ja byłem skrzywdzony - pobożny ministrant, przez mamusię i tatusia wysyłany do kościółka. Czy ktoś stanął po mojej stronie? Do tej pory, nie. Głośno wołam, głośno krzyczę, za siebie, za innych. Jak grochem o ścianę - mówił zakonnik.

Dominikanin stoi po stronie krzywdzonych przez księży

Kapłan nawiązał do głośnego dokumentu TVN "Franciszkańska 3" na temat wiedzy Jana Pawła II o wykorzystywaniu seksualnym w Kościele katolickim. Wyraził przekonanie, że sprawa powinna zostać dokładnie zbadana.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: "Jestem katolikiem". Polityk Lewicy o reakcji PiS na reportaż o papieżu
W naszym Kościele pomija się osoby skrzywdzone, lekceważy się je, dodaje się im cierpień. Taki Kościół nie jest moim Kościołem, mój Kościół to Kościół Chrystusowy, gdzie człowiek pozostaje najważniejszy - powiedział duchowny.

O. Marcin Mogielski zawsze stawał po stronie ofiar. Przez 30 lat walczył o wymierzenie kary dla księdza Andrzeja Dymera, który molestował chłopców w szczecińskim ognisku św. Brata Alberta. Przez to był dręczony w zakonnym środowisku. - Abp Kamiński uznał mnie za wroga Kościoła - ks. Mogielski powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

O. Mogielski zmienił wyznanie

Okazuje się jednak, że była to walka z wiatrakami. W sobotę 8 kwietnia o. Mogielski oświadczył w poście na Facebooku, że odchodzi do ewangelików. Poinformował też o powodach swojej zaskakującej decyzji.

Drodzy, po ciężkich latach domagania się od instytucji kościelnej stanięcia po stronie skrzywdzonych i wykluczonych, odkryłem, że ten system nie chce zmian. Moje ręce są za krótkie, a władza nade mną silna i skuteczna - napisał duchowny.
Jestem nadal chrześcijaninem, ale w kościele Ewangelicko-Augsburskim, wreszcie u siebie, w bezpiecznym domu, Jezus, Ewangelia i człowiek, każdy bez wyjątku, umiłowane Boże dziecko, odkupione i zbawione ojcowską miłością Boga - dodał we wpisie Mogielski.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić