Ogłoszenie o wynajęcie domku na majówkę. Pojechali pod wskazany adres
Przed nami długi majowy weekend. Szukając idealnej oferty, możemy natknąć się na oszustów. Dziennikarze "Tygodnika Podhalańskiego" sprawdzili jedną z ofert wynajęcia domku w górach. Pojechali pod wskazany adres. Oto co się okazało.
Znajdujesz atrakcyjną ofertę pobytu w hotelu lub pensjonacie w sieci, rezerwujesz termin, wpłacasz zaliczkę, po czym kontakt z ogłoszeniodawcą się urywa, a ty zostajesz bez pieniędzy i wymarzonych wczasów? To niestety częsty scenariusz.
Czytaj także: Oto emerytury biskupów. Jesteście gotowi?
Na policję coraz więcej pokrzywdzonych zgłasza przypadki oszustwa na tzw. wirtualny pensjonat. A przed nami czas wyjazdów na długi majowy weekend.
Jak radzą funkcjonariusze, zanim zarezerwujemy pobyt i wpłacimy pieniądze, należy wnikliwie sprawdzić obiekt, do którego zamierzamy się udać.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"W Polskę na weekend". Roztocze to "polska Amazonia". Idealne miejsce nie tylko na jesienny weekend
Dziennikarze "Tygodnika Podhalańskiego" postanowili sprawdzić jeden z adresów wynajęcia domku. Szybko się okazało, że to oszustwo.
Oszuści sprzedają w sieci weekend majowy w naszych domach. Pojechaliśmy pod wskazany adres. Zaliczka wpłacona, a dom wygląda jakby był nad morzem, a nie w górach. Mimo to dajemy się nabrać. Takich fałszywych ofert wisi w tej chwili bez liku - informuje "Tygodnik Podhalański" na Twitterze
Na co zatem zwrócić uwagę, by uniknąć rozczarowania i nie stracić pieniędzy podczas rezerwacji obiektu?
- Starajmy się korzystać z oficjalnych stron hoteli, pensjonatów itp. lub portali skupiających zweryfikowanych ogłoszeniodawców.
- Dokładnie sprawdźmy dane, postarajmy się zebrać na jego temat jak najwięcej informacji. Jeżeli w ogłoszeniu podano bardzo mało informacji np. tylko numer telefonu komórkowego, to już powinno wzbudzić naszą czujność.
- Atrakcyjne hotele czy pensjonaty kuszące znakomitą lokalizacją, wysokim standardem i jednocześnie niską ceną mogą okazać się obiektami, które wcale nie istnieją – porównajmy cenę wynajmu w różnych obiektach, sprawdźmy, czy dany adres faktycznie istnieje. W przypadku prywatnych ogłoszeń warto zadzwonić np. do pobliskiego lokalu usługowego i zapytać o obiekt, do którego zamierzamy się udać.
- Nie sugerujmy się opiniami zadowolonych klientów dostępnymi na stronie internetowej obiektu – w przypadku oszustwa są one spreparowane – zasięgnijmy opinii z innych miejsc.
- Nie działajmy pod presją czasu – pośpiech nie sprzyja zachowaniu ostrożności.
- Zaliczkę wpłacajmy na konto bankowe. Poprośmy o wystawienie faktury, rachunku lub paragonu za wpłaconą zaliczkę. Opór w wystawieniu dokumentu powinien wzbudzić nasze podejrzenia co do uczciwości oferty.
- Zachowujmy całą dokumentację związaną z transakcją, potwierdzenia przelewów, e-maile, zarówno te, które wysyłaliśmy, jak i te, które otrzymaliśmy. Właściciel obiektu, który zauważy, że zdjęcia lub inne dane jego pensjonatu, domku, apartamentu etc. zostały skopiowane i wykorzystane na innej stronie oferującej noclegi, powinien po uprzednim zabezpieczeniu dowodu (print screen, wydruk), niezwłocznie interweniować u administratora strony celem zablokowania takiego ogłoszenia, a następnie złożyć stosowne zawiadomienie na policji.