"Tulipan" uwodził kobiety i wyłudzał pieniądze. Nie działał sam

88

Mówił, że obsługuje klientów biznesowych, że dużo przeżył, a w rzeczywistości był oszustem matrymonialnym. Poznanym na portalach randkowych kobietom podawał fałszywe dane, by wyłudzić od nich pieniądze i kosztowności. Policjanci rozpracowali "Tulipana" i doprowadzili do jego zatrzymania. Sprawa jest rozwojowa.

"Tulipan" uwodził kobiety i wyłudzał pieniądze. Nie działał sam
Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia rozpracowali „Tulipana” i doprowadzili do jego zatrzymania (Policja, Picasa)

Policjanci z bydgoskiego Śródmieścia prowadzą postępowanie dotyczące niekorzystnego rozporządzenia mieniem o łącznej wartości 167 tys. złotych.

Ze zgłoszenia osoby pokrzywdzonej wynikało, że poznany na portalu randkowym mężczyzna, mający pochodzić z Warszawy, po wprowadzeniu w błąd co do swojej tożsamości i rodzaju wykonywanej pracy, pozyskiwał od niej pieniądze, gwarantując jej bezpieczeństwo powierzonych środków oraz wygenerowanie zysków z zakładów bukmacherskich, po czym nie zwrócił pieniędzy i zerwał wszelkie kontakty.

Ponadto przywłaszczył, należące do niej markowe przedmioty: biżuterię, zegarki, odzież i perfumy o znacznej wartości.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Fałszywy policjant okradał ludzi na Śląsku
Mężczyzna, po poznaniu kobiety, przekonał ją do siebie, opowiadając o ciężkich przeżyciach. Twierdził, że jego narzeczona zginęła w wypadku samochodowym, w którym to on prowadził pojazd. Pokazywał jej zdjęcia zmarłej dziewczyny. Oświadczył, że był bardzo z nią zżyty i do chwili obecnej ma kontakt z jej rodzicami - relacjonuje policja.

Ponadto mężczyzna oznajmił, że obsługuje klientów biznesowych i inwestuje pieniądze w zakłady bukmacherskie. Po około roku znajomości urwał kontakt i zmienił miejsce zamieszkania, nie podając do siebie aktualnych namiarów i nie zwracając pieniędzy.

Ustalili prawdziwe dane "tulipana". Nie działał sam.

W toku prowadzonego postępowania, policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komisariatu Policji Bydgoszcz-Śródmieście ustalili prawdziwe personalia "Tulipana".

Jak się okazało, to mieszkaniec powiatu jeleniogórskiego, poszukiwany 6 listami gończymi od 2014 r. Ponadto wyszło na jaw, że w prowadzeniu procederu pomaga mu o rok starsza wspólniczka, pochodząca z woj.lubelskiego.

Kobieta swoim działaniem umożliwiała ukrywanie się i dokonywanie oszustw przez 35-latka, dostarczając mu zarejestrowane na swoje dane karty SIM, wynajmując luksusowe pojazdy oraz mieszkania.

Poczynione ustalenia okazały się przełomem w sprawie. W marcu, prowadzący postępowanie policjanci ustalili miejsce pobytu kobiety, a następnie zatrzymali ją w Toruniu. 36-latka usłyszała zarzut oszustwa, po czym sędzia, rozpatrując wniosek o tymczasowe aresztowanie, zadecydował, że 3 najbliższe miesiące spędzi za kratami.

Zatrzymanie podejrzewanego mężczyzny było zatem kwestią czasu. Tak też się stało. Szczegółowe informacje zgromadzone przez policjantów z bydgoskiego Śródmieścia trafiły do funkcjonariuszy z Komisariatu Policji I w Częstochowie. Dzięki ich zaangażowaniu doszło do zatrzymania oszusta na terenie Częstochowy.

Nadzorujący sprawę prokurator skierował wniosek do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy o tymczasowe aresztowanie podejrzanego. Został on rozpatrzony pozytywnie, dlatego mężczyzna również spędzi za kratami 3 miesiące.

Ponadto w toku prowadzonego postępowania ustalono kolejną ofiarę oszusta. Na tym policjanci sprawy nie kończą. Nadal ustalają czy były inne pokrzywdzone osoby. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić