Ognisko groźnej choroby w Niemczech. Polskie miasto w zagrożonej strefie

12

Powiatowy lekarz weterynarii w Świnoujściu przekazał, że po niemieckiej stronie wyspy Uznam wykryto ognisko ptasiej grypy (H5N8/HPAI). Polskie miasto znalazło się w zagrożonej strefie, szybko przyjęto więc odpowiednie obostrzenia dotyczące hodowli ptaków. Te mogą potrwać co najmniej do 12 czerwca, ale sytuacja jest dynamiczna.

Ognisko groźnej choroby w Niemczech. Polskie miasto w zagrożonej strefie
W Niemczech, tuż przy granicy z Polską pojawiło się ognisko ptasiej grupy (Pixabay)

Ptasia grypa (H5N8), która wiosną pojawiła się w Polsce, jest wysoce zaraźliwa. To dlatego ten szczep nazywany jest HPAI, czyli High Pathogenic Avian Influenza. W Polsce pojawiło się już kilkadziesiąt ognisk zachorowań, m.in. w okolicach Krakowa, Tarnowa, Końskich, Bielska-Białej, Człuchowa, Kętrzyna, Brzeszcz czy Wschowej.

Teraz okazuje się, że kolejne ognisko jest tuż przy polskiej granicy.

Jak informuje powiatowy lekarz weterynarii w Świnoujściu, po niemieckiej stronie granicy zidentyfikowano ognisko HPAI. A to oznacza, że nasze miasto jest w strefie zagrożonej i że trzeba zadbać o odpowiednie warunki hodowli ptactwa. Już wkrótce ruszą obligatoryjne kontrole u hodowców prowadzone przez nadzór weterynaryjny.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rzadkie odkrycie w gminie Lewin Kłodzki. Przeleżało w ziemi wieki
W związku ze stwierdzeniem ogniska choroby zakaźnej w miejscowości Benz na terenie powiatu Pomorze Przednie-Greifswald, powiatowy lekarz weterynarii w Świnoujściu ustanowił obszar objęty ograniczeniami w lewobrzeżnej części Świnoujścia - czytamy w specjalnym komunikacie.

Jeśli gdzieś stwierdzone będą zakażenia, powiatowy lekarz weterynarii będzie mógł zadecydować, że ptaki trafią do utylizacji. Taki los spotkał na przykład hodowcę z Kętrzyna, który musiał zutylizować 60 tysięcy indyków zarażonych HPAI. Innego wyjścia nie ma, bo wirus rozprzestrzenia się wśród zwierząt błyskawicznie.

Co mogą zrobić hodowcy na terenach zakażonych? Przede wszystkim odizolować swoje ptaki od innego drobiu, kaczek i gęsi, a przede wszystkim od kontaktu z dzikimi ptakami, które roznoszą HPAI. Trzeba też pilnować wody pitnej oraz paszy, przez które ptak też może się zakazić.

Co ważne, wirus ptasiej grypy ginie w temperaturze powyżej 70 stopni Celsjusza.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Czy człowiek może się zarazić ptasią grypą?

Jak dotychczas nie stwierdzono na świecie ani jednego przypadku zakażenia wirusem HPAI/H5N8 u człowieka i w chwili obecnej nie ma podstaw do wprowadzania ponadstandardowych środków prewencyjnych w odniesieniu do ludzi - przekazał niedawno Główny Inspektor Weterynarii w Polsce. Nakazuje jednak ostrożność pracownikom ptasich ferm.

Badania genetyczne wirusa H5N8 wykrytego w Polsce wskazują na typowy profil, charakterystyczny dla wirusów ptasich i brak głównych cech przystosowawczych do organizmu człowieka. To jednak może zmienić się w kolejnych mutacjach wirusa, stąd wszelkie środki ostrożności i higieny.

Autor: KGŁ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić