aktualizacja 

Ogromny cios w Rosjan. Bardzo kosztowna strata

Potężny cios w armię rosyjską. Strona ukraińska poinformowała, że wojska Władimira Putina straciły jeden z samolotów SU-35. Nowoczesna maszyna była jedną z zaledwie kilkudziesięciu sztuk, w których posiadaniu jest Federacja Rosyjska.

Ogromny cios w Rosjan. Bardzo kosztowna strata
Maszyna doszczętnie spłonęła (Twitter)

Armia Federacji Rosyjskiej codziennie ponosi ogromne straty w Ukrainie. Ministerstwo obrony kraju regularnie publikuje w mediach społecznościowych grafiki przedstawiające statystki dotyczące zabitych żołnierzy i zniszczonych sprzętów wroga. Z dnia na dzień liczby te wzrastają, co pokazuje jak bardzo kosztowne dla Władimira Putina są zbrodnicze działania w Ukrainie.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Tym razem ukraińscy żołnierze wyprowadzili potężny cios w stronę Rosjan. W mediach społecznościowych pojawiły się fotografie wraku rosyjskiego samolotu SU-35, który został zestrzelony przez siły Ukrainy. Nowoczesna maszyna rozbiła się w pobliżu miasta Izium w rejonie Charkowa. Pilot zestrzelonego myśliwca katapultował się i próbował uciec, ale został ujęty.

Trwa ładowanie wpisu:twitter

Zestrzelony samolot był jedną z 56 maszyn, które posiada Federacja Rosyjska. SU-35 to odpowiedź Rosjan na amerykańskie F-35. Szacuje się, że zniszczenie myśliwca kosztowało rosyjską armię aż 50 milionów dolarów. Taki jest właśnie koszt zakupu tego typu maszyny.

Inwazja wojsk Federacji Rosyjskiej w Ukrainie nadal trwa. Nieuzasadniony atak rozpoczął się 24 lutego i nic nie zapowiada, aby miał zakończyć się z dnia na dzień. Bestialskie bombardowania miast zmusiły do emigracji wielu milionów Ukraińców. Niestety zabudowania w takich miejscach jak Charków czy Mariupol zostały niemalże całkowicie zniszczone. Codziennie przybywa również ofiar wśród cywili.

Trwa ładowanie wpisu:twitter
Zobacz także: Kaczyński o kryzysie gospodarczym. Dworczyk tłumaczy
Autor: GGG
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić