Ojciec odbierał poród. Instruował go dyspozytor pogotowia

Pierwszego noworodka, który przyszedł na świat w Raciborzu, nie zdążyli odebrać lekarze. Maleńka Gaja tak bardzo spieszyła się z przyjściem na świat, że odebraniem porodu zajął się jej tata. Mężczyzna wykonywał na bieżąco polecenia z słuchawką przy uchu, instruowany przez dyspozytora numeru 112.

Mieszkaniec Raciborza odebrał poród czekając na karetkę /zdjęcie ilustracyjneMieszkaniec Raciborza odebrał poród czekając na karetkę /zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Kati Molin

Początek tego roku rodzice maleńkiej Gai zapamiętają na zawsze. W nocy z niedzieli na poniedziałek, na kilka dni przed planowanym terminem, pani Aleksandra zaczęła mieć skurcze.

To wszystko działo się w szybkim tempie. Wróciłem z nocnego spaceru z naszymi psami i żona powiedziała, że musimy jechać do szpitala, bo zaczyna się poród. Nie zdążyliśmy wyjść z korytarza, bo żona już rodziła - relacjonował w rozmowie z lokalnymi mediami świeżo upieczony ojciec Gai.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego warto zdecydować się na poród domowy

Poród rozpoczął się około godziny 2 w nocy, pan Mateusz zdążył przed spacerem zadzwonić do swojej mamy by przyjechała zaopiekować się ich starszym synkiem, chwilę po tym poród już się zaczął. Pan Mateusz wspomina, że zdążył tylko zadzwonić na numer 112:

Dyspozytor spokojnie mówił mi jak wygląda cała procedura przyjęcia porodu. Na bieżąco instruował mnie co trzeba robić. Należą się wielkie brawa dla tego pana. Zrobiłem wszystko co mogłem, zaś gdy karetka przyjechała na miejsce, to właściwie było już po wszystkim. Na szczęście nasze drugie dziecko nie obudziło się w tym czasie - opowiada na łamach portalu raciborz.naszemiasto.pl

Młody tata przyznaje, że adrenaliny podczas całej akcji nie brakowało, ale spokojny głos dyspozytora cierpliwie instruujący go na każdym kroku był bardzo pomocny. Szczególnie, że jak przyznaje "supertata", nigdy wcześniej nie miał do czynienia z branżą medyczną.

Wzruszenia nie kryje także mama malutkiej Gai i przyznaje na łamach lokalnych mediów, że po wszystkim mąż jawi się jej niczym prawdziwy superbohater.

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 14.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 14.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Polak z Krakowa zginął w rosyjskim więzieniu? Rodzina o jego SMS-ie
Polak z Krakowa zginął w rosyjskim więzieniu? Rodzina o jego SMS-ie
PŚ w skokach narciarskich. Prevc triumfuje w Klingenthal. Polacy daleko
PŚ w skokach narciarskich. Prevc triumfuje w Klingenthal. Polacy daleko
Zabrali małe dziecko na środek Morskiego Oka. Bezmyślne zachowanie rodziców
Zabrali małe dziecko na środek Morskiego Oka. Bezmyślne zachowanie rodziców
Znalezione szczątki drona w lubelskim lesie. Odkrył je spacerowicz
Znalezione szczątki drona w lubelskim lesie. Odkrył je spacerowicz
"Zdjąłem koszulę, żeby zatrzymać krwawienie". Świadek opisuje masakrę w Sydney
"Zdjąłem koszulę, żeby zatrzymać krwawienie". Świadek opisuje masakrę w Sydney
PŚ. Damian Żurek przegrał o jedną tysięczną sekundy. Kaja Ziomek także druga
PŚ. Damian Żurek przegrał o jedną tysięczną sekundy. Kaja Ziomek także druga
Premier Tusk po ataku w Sydney. "Dziś Polska łączy się z Australią"
Premier Tusk po ataku w Sydney. "Dziś Polska łączy się z Australią"
Pilny komunikat GIS. Nie podawaj niemowlętom tego mleka
Pilny komunikat GIS. Nie podawaj niemowlętom tego mleka
Przejechał Teslą ponad 83 tys. km. Porównał koszty z autem benzynowym
Przejechał Teslą ponad 83 tys. km. Porównał koszty z autem benzynowym
Ku przestrodze. Poszedł do lasu, wpadł po pas w mokradło
Ku przestrodze. Poszedł do lasu, wpadł po pas w mokradło
Był poszukiwany od dwóch lat. 26-latek zatrzymany przez "łowców głów"
Był poszukiwany od dwóch lat. 26-latek zatrzymany przez "łowców głów"