Ojciec zaginionego Krzysztofa Dymińskiego znów przemówił. "Okrucieństwo"

Od 27 maja 2023 roku trwają poszukiwania zaginionego Krzysztofa Dymińskiego. 16-latek wyszedł wówczas z domu i do tej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną. Odpowiedzi na pytanie o to, co stało się z synem, poszukuje m.in. ojciec Daniel. Ostatnio opublikował on dramatyczny wpis.

Daniel Dymiński, Krzysztof DymińskiDaniel Dymiński, Krzysztof Dymiński
Źródło zdjęć: © Facebook
Mateusz Domański

Krzysztof Dymiński, 16-latek z województwa mazowieckiego, zaginął 27 maja 2023 roku. Przed zniknięciem opublikował w mediach społecznościowych niepokojący wpis: "Dziękuję, żegnajcie".

Od tego czasu trwają intensywne poszukiwania prowadzone przez rodzinę, wolontariuszy, służby ratownicze i prywatne zespoły nurków. Mimo licznych wysiłków, do tej pory nie udało się znaleźć Krzysztofa ani ustalić jednoznacznie, co się z nim stało.

Rodzina Dymińskiego zaangażowała się w różne inicjatywy, w tym w organizację zbiórek na specjalistyczny sprzęt do poszukiwań oraz kampanie społeczne mające na celu poprawę systemu informowania o zaginięciach. Rodzice Krzysztofa wielokrotnie apelowali o informacje na temat syna i podkreślali, że każda wskazówka jest ważna​.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Małgorzata Ostrowska o powrocie do TVP po 8 latach nieobecności: "Było bolesne, że musiałam odmawiać występów tam"

Wstrząsający wpis ojca Krzysztofa Dymińskiego. "Okrucieństwo"

W sobotę (7 grudnia) ojciec Krzysztofa Dymińskiego zamieścił w sieci wstrząsający wpis. Ujawnił, co stało się w trakcie poszukiwań.

Zastanawiałem się długo, czy umieścić informacje z ostatnich poszukiwań, ale okrucieństwo ludzkie powinno zostać pokazane. Może po przeczytaniu tego postu ktoś się zastanowi, zanim podejmie się takich czynów - napisał na wstępie.

Następnie zdradził, że w trakcie kierowania się do bazy na wiślanej wyspie, razem z pomocnikami postanowił sprawdzić jeszcze jedno miejsce.

Po uderzeniu bosakiem poczułem charakterystyczny opór. Od razu wiedziałem, że to jest ciało. Okazało się, że jakiś "człowiek" utopił psa. Zwierzę zostało zawinięte w koc, folię i włożone do ogromnej torby sportowej. Wszystkie zamki dokładnie zasunięto. Taki pakunek trafił do Wisły. Nie chcę myśleć, co czuł ten pies, ale przypominam sobie, że mój teść mawiał "pies też człowiek"… Uwierzcie na słowo - samo sprawdzenie co jest w środku tej torby, wymagało od nas ogromnej odporności - wyznał pan Daniel Dymiński.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Igrzyska 2026. Polski minister ostro o występie Rosjan
Igrzyska 2026. Polski minister ostro o występie Rosjan
Zdemaskowali Putina. Zdradziła go choinka i długopisy
Zdemaskowali Putina. Zdradziła go choinka i długopisy
Lekarze w Anglii chcą podwyżek. Rozpoczęli strajk. "Nieodpowiedzialne"
Lekarze w Anglii chcą podwyżek. Rozpoczęli strajk. "Nieodpowiedzialne"
60-lecie Bunkra Sztuki w Krakowie. Na kamienicy pojawił się niezwykły mural
60-lecie Bunkra Sztuki w Krakowie. Na kamienicy pojawił się niezwykły mural
Było o włos od tragedii. Kierowca zrobił to tuż przed tunelem
Było o włos od tragedii. Kierowca zrobił to tuż przed tunelem
Poszła po ryby na święta. Zapłaciła ogromne pieniądze
Poszła po ryby na święta. Zapłaciła ogromne pieniądze
Jak zrobić zupę grzybową? Z tego przepisu smakuje obłędnie
Jak zrobić zupę grzybową? Z tego przepisu smakuje obłędnie
"Żelazna Kopuła" w nowej wersji? Brytyjczycy mają plan
"Żelazna Kopuła" w nowej wersji? Brytyjczycy mają plan
Kenijczycy walczyli dla Rosji w Ukrainie. Jest decyzja
Kenijczycy walczyli dla Rosji w Ukrainie. Jest decyzja
Pszczoły sprzed tysięcy lat. Zaskakujące badania
Pszczoły sprzed tysięcy lat. Zaskakujące badania
Zgubiony senior w mroźną noc. Prawda wyszła na jaw
Zgubiony senior w mroźną noc. Prawda wyszła na jaw
Krzyżówka o pojazdach. Sprawdź, ile haseł odkryjesz
Krzyżówka o pojazdach. Sprawdź, ile haseł odkryjesz