Ojciec zginął na jego oczach. Dzielny 13-latek wzrusza lekarzy

Kiedy 13-letni Wołodymyr uciekał wraz z rodzicami z Kijowa, ich samochód został ostrzelany przez Rosjan. Ojciec chłopca zginął na miejscu, a Wowa został ciężko ranny. Po dramatycznych przejściach chłopcu i jego mamie udało się w końcu dostać do Polski, gdzie został objęty profesjonalną opieką lekarzy.

13-letni Wowa został postrzelony podczas ucieczki z Kijowa 13-letni Wowa został postrzelony podczas ucieczki z Kijowa
Źródło zdjęć: © PAP

Zanim Wowa dostał się do Polski, przeszedł istny horror. Był świadkiem śmierci własnego ojca, gdy podczas ucieczki z atakowanego przed Rosjan Kijowa samochód jego rodziny został ostrzelany. Sam 13-latek odniósł poważne obrażenia.

Prowadzą agroturystykę na Pomorzu. "Wykonujemy wszystkie prace"

Ranny 13-latek otrzymał pomoc we Wrocławiu

Chłopiec wraz z matką trafili do okolicznego szpitala. Tam jednak również nie było bezpiecznie, gdyż wojska Putina nieustannie przeprowadzają ataki w okolicach ukraińskiej stolicy. Dopiero po miesiącu rodzinie udało się dostać bliżej granicy z Polską, do Lwowa. Stamtąd karetka zabrała ich do Wrocławia. Teraz w szpitalu im. Marciniaka polscy lekarze robią wszystko, by pomóc 13-latkowi powrócić do normalnego funkcjonowania.

Chłopiec trafił na oddział chirurgii dziecięcej w ciężkim stanie. Został postrzelony w okolice twarzy i kręgosłupa, kule uszkodziły ważne ośrodki nerwowe. Aktualnie nastolatek jeździ na wózku, ma problemy z samodzielnym poruszaniem się i mówieniem. Przeszedł już kilka zabiegów, ale jego droga do osiągnięcia pełni zdrowia będzie jeszcze długa i prawdopodobnie wyboista.

Samochód rodziców Wowy, ostrzelany przez Rosjan
Samochód rodziców Wowy, ostrzelany przez Rosjan © PAP

Wowa został objęty holistyczną opieką specjalistów z wielu dziedzin, w tym neurochirurgów, ortopedów i chirurgów plastycznych. - Rzecz, która mnie wzruszyła, to, jak wspólnie w zespole zdecydowaliśmy, że będziemy w stanie mu pomóc, a on się uśmiechnął - powiedział TVN24 prof. Jan Godziński, ordynator Oddziału Chirurgii Dziecięcej w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym im. Marciniaka we Wrocławiu.

Lekarze wkrótce podejmą decyzję co do dalszego leczenia młodego Ukraińca. Chłopiec podobno czuje się trochę lepiej, ma nawet siły, by czasami podowcipkować i ponarzekać na szpitalne posiłki - podaje TVN24. Zanim zostanie wypisany ze szpitala minie jeszcze trochę czasu, lecz po wyjściu on i jego mama mają zapewniony pobyt u krewnego we Wrocławiu.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Wygrała 120 mln euro. Większości już nie ma. Zaskakujące, co zrobiła
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Jechał rowerem. I nagle coś takiego. "Kaptur, słuchawki"
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Zacznie się 8 grudnia. Niż w drodze do Polski
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Wielka ewakuacja w Wielkiej Brytanii. Zatrzymano dwóch Polaków
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Amerykanie mają dość. Sondaż mówi wszystko
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Zobaczył karteczkę. Wściekł się. "To jest nielegalne"
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Skandal w szkole. Młodzi Austriacy zrobili taką budowlę
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Głośno o zachowaniu Trumpa. Wszystko się nagrało
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody
Wigilia 2025 wolna nie dla wszystkich. Sprawdź zawody