Wyłudziła 13,5 mln zł od klientów punktu płatniczego. "Ufałam jej"

W Obornikach (woj. wielkopolskie) doszło do oszustwa finansowego na ogromną skalę. Katarzyna B. wyłudziła od mieszkańców ponad 13,5 mln zł, obiecując m.in. zyski z nieistniejących lokat. Jak informuje program "Uwaga!" TVN, śledztwo obejmuje ponad 300 osób. Wszystko odbyło się w punkcie pośrednictwa opłat.

Oszukała mieszkańców Obornik na 13,5 mln zł. Ufali jejOszukała mieszkańców Obornik na 13,5 mln zł. Ufali jej
Źródło zdjęć: © Facebook, Google Maps
Kacper Kulpicki

Katarzyna B. prowadziła punkt płatniczy i oferowała pośrednictwo w opłatach za rachunki, zakładaniu kont bankowych i lokat oraz zaciąganiu pożyczek. Powierzano jej znaczne kwoty, ponieważ w lokalnym środowisko cieszyła się dużym zaufaniem.

Kobieta umiejętnie tworzyła pozory legalnej działalności. Wręczała potwierdzenia wpłat, jednak pieniądze nie trafiały na lokaty. W rzeczywistości były przeznaczane na prywatne cele, w tym zagraniczne wyjazdy — w Turcji bywała kilka razy w roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tymczasowy pomnik dla Polaków w Berlinie. Forma budzi kontrowersje

Zainwestowaliśmy z rodzicami około 300 tys. zł. To były cztery lokaty. Potem dostałem telefon, żebym zgłosił się na policję, bo te lokaty, to był jeden wielki fejk. Jedno wielkie oszustwo. Ugięły mi się nogi, zacząłem dzwonić do banku. Otrzymałem informację, że pod moim imieniem i PESEL-em nie ma żadnych lokat i nigdy nie było — opowiadał "Uwadze!" jeden z mieszkańców.

Kolejna poszkodowana ubolewa, że przekazała Katarzynie B. pieniądze ze sprzedaży domu, za które miała kupić mieszkanie dla siebie i syna — to aż 540 tys. zł. Właścicielka punktu pośrednictwa opłat wiedziała, że będzie miała ten kapitał i zaproponowała jej pewną lokatę z gwarantowanym zyskiem.

Ufałam jej, była miła i sympatyczna. Ale teraz wiem, że od samego początku była to manipulacja. [...] Mówiła, że mnie rozumie. [...] Mówiła: "Nigdy bym cię nie skrzywdziła, tylko ci pomogę". [...] Straciłam wszystko, co miałam — relacjonowała.

Katarzyna B. żerując na zdobytym zaufaniu, manipulując i wykorzystując emocje swoich klientów, mogła przejąć nawet 13,5 mln zł. Prokuratura objęła śledztwem 300 poszkodowanych. Adam Bach z Prokuratury Rejonowej mówi w "Uwadze!", że wciąż zgłaszają się nowe ofiary.

Oszustwo w Obornikach. Katarzyna B. przyznała się do winy

Oskarżona figurowała w rejestrze pośredników kredytów konsumenckich. Jej działalność wyglądała wiarygodnie, jednak wystarczyło być osobą niekaraną i opłacić 600 zł za urzędowy wpis. Firma nie była kontrolowana przez Komisję Nadzoru Finansowego. Katarzyna B. przyznała się do winy.

Złożyła bardzo krótkie wyjaśnienia. Może jest w szoku, że mechanizm piramidy finansowej zaciął się. Powiedziała, że środki od pokrzywdzonych przeznaczyła na zagraniczne wyjazdy — przekazała prokuratura.
Katarzyna B. prowadziła punkt pośrednictwa opłat
Katarzyna B. prowadziła punkt pośrednictwa opłat © YouTube @UwagaTVN

Oszukani mieszkańcy Obornik relacjonują, że kobieta często miała torebkę wypchaną pieniądzmi i nie ukrywała tego, że niebawem zamierza wyprowadzić się do Turcji. Była właścicielką dwóch mieszkań w Poznaniu.

Reporter "Uwagi!" skontaktował się z bliskimi Katarzyny B. Wyznali, że oni również czują się poszkodowani. Wątpliwości w tej sprawie mają niektórzy oborniczanie. Uważają, że trudno było nie zauważyć, że Katarzyna B. miała dużo pieniędzy.

Wybrane dla Ciebie

Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Piłkarz pędził 180 km/h. Jest reakcja policji
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
Tragedia w Wietnamie. Prawie 40 ofiar. Relacja ocalonego
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Zaczyna się wysyp". Poszedł do lasu. Oto efekt grzybobrania
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
"Już by mnie nie było". Bijatyka w Radomiu. Kolumbijczyk zatrzymany
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Maskotka labubu w Sopocie. Tyle chcą za jedno zdjęcie. "Brak słów"
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Starcie na rynku w Gorlicach. Policja użyła gazu
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
Siedziała na kolanach kierowcy. Tak prowadziła auto
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Sypnęło". Pochwalił się zbiorami z Lubelszczyzny
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
"Koszmar". Widok na plażę w Stegnie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Niemcy. Auto wbiło się w stodołę, wcześniej potrąciło dziecko na trampolinie
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Mieszkańcy Katowic znów roztańczeni. Potańcówki hitem tego lata
Wjechał samochodem na plażę. Ujęcie znad Bałtyku
Wjechał samochodem na plażę. Ujęcie znad Bałtyku