Pacjent czekał na nią z siekierą. 40 lat temu zginęła poznańska lekarka

Nie milkną echa tragedii w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. "Gazeta Wyborcza" przypomina, że 40 lat temu w szpitalu miejskim im. Franciszka Raszei w Poznaniu, doszło do zabójstwa, które łudząco przypomina wydarzenia z 29 kwietnia. Zginęła wówczas laryngolożka Alicja Jurasz. Wściekły pacjent czekał na nią z siekierą.

40 lat temu zginęła poznańska lekarka40 lat temu zginęła poznańska lekarka
Źródło zdjęć: © Agencja Wyborcza.pl, Pixabay | Piotr Skórnicki
Aneta Polak
oprac.  Aneta Polak

Tomasz Solecki, szanowany krakowski ortopeda, zmarł 29 kwietnia, po brutalnym ataku nożownika. Śmiertelne ciosy zadał 35-letni pacjent, który był niezadowolony z przebiegu leczenia.

Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", do podobnego dramatu doszło 40 lat temu, w szpitalu miejskim im. Franciszka Raszei na poznańskich Jeżycach.

2 lipca 1985 roku, w godzinach porannych, do szpitala wszedł jeden z byłych pacjentów 44-letniej laryngolożki Alicji Jurasz. Przyniósł ze sobą siekierę, a na jej trzonku napisał: "Za moje naczynia".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Skandaliczne słowa Brauna. Jest głos z Konfederacji

Brutalna zbrodnia w poznańskim szpitalu

Mężczyzna zaatakował lekarkę tuż po tym, jak wyszła z pracowni rentgenowskiej i ruszyła schodami na drugie piętro. Co wydarzyło się później?

Według "Wyborczej", wersji jest kilka i różnią się szczegółami. Bogdan Jurasz - mąż lekarki i ordynator urologii w poznańskim szpitalu MSW, relacjonował, że napastnik "schował się za drzwiami toalety", a gdy kobieta je mijała, "wyskoczył z siekierą i zadał dwa ciosy w tył głowy". Następnie, gdy lekarka obróciła się, mężczyzna zadał trzeci cios - tym razem na jej twarz.

Nieco inną wersję zdarzeń przedstawiła portierka, która tuż po tragedii rozmawiała z lokalną gazetą. Z jej relacji wynikało, że napastnik zaatakował w przedsionku prowadzącym na oddział. Zadał lekarce ciosy siekierą w twarz i głowę. "Krzyk kobiety sprowadził wszystkich. Sprawca zaczął uciekać..." - wspominała portierka.

Początkowo "Express Poznański" napisał, że po wszystkim napastnik zszedł do portierni i - trzymając zakrwawioną siekierę w ręku - oznajmił, że zabił lekarkę.

Później gazeta, powołując się na słowa jednego z lekarzy, relacjonowała, że napastnik rzucił się do ucieczki, ale prawdopodobnie pomylił drzwi do portierni z drzwiami wyjściowymi. W ten sposób znalazł się w pułapce - ktoś zatrzasną drzwi i zadzwonił po milicję.

Zamordowana przez wściekłego pacjenta

Życia laryngolożki nie udało się uratować - zmarła dzień po ataku. Została pochowana na Cmentarzu Junikowo w Poznaniu. Osierociła trzech synów. Po latach mąż kobiety w rozmowie z "Wyborczą" przyznał, że morderca - 48-letni Henryk Górnik - nachodził jego żonę w szpitalu.

Mężczyzna był pacjentem laryngolożki - zoperowała mu zatoki szczękowe, wykonując dwa zabiegi. Po drugiej operacji mężczyzna zauważył u siebie problemy z erekcją. Był przekonany, że to wina lekarki.

Miał do niej pretensje, więc zaprowadziła go do prof. Szlęzaka. Ten rozłożył atlasy anatomiczne i tłumaczył, że operacja nie mogła mieć wpływu na jego problemy. Ale do Górnika to nie docierało. Powołano komisję. Przebadało go trzech profesorów. Uznali, że nie widzą związków między operacją a osłabieniem potencji. Ale to również go nie przekonało - wyjaśnił po latach Bogdan Jurasz w rozmowie z "Wyborczą".

Niezadowolony pacjent składał oficjalne skargi i wysyłał listy z pogróżkami. Niestety, na tym nie poprzestał.

Henryk Górnik nigdy nie stanął przed sądem. Stwierdzono, że był niepoczytalny, w związku z czym prokuratura umorzyła śledztwo. Mężczyznę umieszczono w zakładzie zamkniętym w Świeciu, gdzie zmarł w 1993 r.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 29.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Klaudia zmarła w wieku 20 lat. Kolejne dramatyczne doniesienia
Klaudia zmarła w wieku 20 lat. Kolejne dramatyczne doniesienia
Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Sylwester a cisza nocna. Co wolno, a za co grozi mandat?
Putin podpisał dekret wojskowy. Ponad 260 tysięcy osób
Putin podpisał dekret wojskowy. Ponad 260 tysięcy osób
79-latek uratowany przed hipotermią. Wcześniej spadł z roweru
79-latek uratowany przed hipotermią. Wcześniej spadł z roweru
PG Silesia. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników kopalni
PG Silesia. Podpisano porozumienie ws. zabezpieczenia pracowników kopalni
Awantura na pokładzie Ryanaira. Ujawniono powód
Awantura na pokładzie Ryanaira. Ujawniono powód
Zaginęła 15-letnia Maja. Gdy widziano ją po raz ostatni, nie była sama
Zaginęła 15-letnia Maja. Gdy widziano ją po raz ostatni, nie była sama
Kolizja trzech aut na DK7. Są ranni
Kolizja trzech aut na DK7. Są ranni
Policjantka uratowała psa. Biegał między autami
Policjantka uratowała psa. Biegał między autami
Brodacze żegnają stary rok. Ta tradycja przyciąga tłumy
Brodacze żegnają stary rok. Ta tradycja przyciąga tłumy
Atak w Egipcie. Rosyjski turysta trafił do szpitala
Atak w Egipcie. Rosyjski turysta trafił do szpitala