Papież na otwieraczach do piwa. Oto, co sprzedają w Wadowicach
Handlowcom nie brakuje pomysłów na papieski biznes. "Gazeta Krakowska" sprawdziła, jakie pamiątki można obecnie znaleźć w Wadowicach. Niektóre gadżety mogą zaskakiwać. Papieża-Polaka znajdziemy na... piersiówkach, naparstkach czy też otwieraczach do piwa.
Wadowice to niewielkie, ale urokliwe miasto, do którego przyjeżdżają turyści z całego świata. Głównie ci, którzy chcą zobaczyć, skąd pochodzi Karol Wojtyła, czyli Jan Paweł II. Dlatego w sklepikach i na stoiskach z pamiątkami można znaleźć głównie dewocjonalia związane z papieżem-Polakiem. Niektóre budzą mieszane uczucia. Czy to jeszcze zwykły kicz, czy obraza uczuć religijnych?
Jak wylicza "Gazeta Krakowska", w Wadowicach można znaleźć m.in. kubki ze zdjęciem papieża, "ale tak zniekształconym, że gdyby nie podpis, to nie wiadomo by było, kto to jest". Na sprzedaż, obok klasycznych pamiątek, takich jak magnesy, są również znicze czy... piersiówki ze zdjęciem papieża-Polaka. Turyści zastanawiają się nad etycznością takich pamiątek.
Są w KGW. Oto co mówią o zaangażowaniu młodzieży
Można się zastanowić nie tylko, czy to wypada, ale czy nie podchodzi o obrazę uczuć religijnych - mówi "GK" turystka z Poznania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zdziwienie budzą też otwieracze do piwa i naparstki z wizerunkiem papieża. - Komuś coś tu poszło nie tak, by skojarzyć ze sobą przedmiot który służy do 'obrony' palca z papieżem - dziwi się kolejna turystka. Takie przedmioty nie zawsze znajdują nabywców, ale ktoś najwyraźniej je kupuje, skoro nadal pojawiają się w sklepach.
Na szczęście wśród pamiątek są także rękodzieła lokalnych artystów i propozycje, które mogą bawić, m.in. skarpetki z motywem kremówek, które można kupić w Punkcie Informacji Turystycznej.
Pamiątki z papieżem "made in China"
"GK" podkreśla, że wiele z oferowanych pamiątek pochodzi z Chin i tu pojawia się pewien problem. Wizerunek papieża jest chroniony prawem, a jego użycie wymaga zgody władz kościelnych. Mimo to, wiele produktów trafia na rynek bez odpowiednich zezwoleń.
Teoretycznie to Nuncjatura Apostolska w Polsce czuwa nad ochroną wizerunku papieży. Celem jest zapobieganie ewentualnym nadużyciom. "Ochrona ta w ostatnich latach, ze względu na ciągle rosnące znaczenie środków społecznego przekazu, wymaga wciąż większej uwagi" - przyznano na stronie Nuncjatury.
To wyzwanie dla władz kościelnych, które starają się zapewnić, że przesłanie Jana Pawła II nie zostanie zniekształcone przez komercyjne działania.
Źródło: "Gazeta Krakowska"