Pękają ze śmiechu. Spójrzcie, jak zaparkował hyundai
Obok tych migawek po prostu nie da się przejść obojętnie. Pan Tomasz aż chwycił za telefon, gdy zobaczył, jak zaparkowany jest pojazd marki Hyundai. "Osobówka" znalazła się... na słupkach.
Totalnie kuriozalny widok w Pszczynie. Przy ul. Dworcowej doszło do zdarzenia, o którym głośno zrobiło się choćby na Facebooku.
Incydent z autem marki Hyundai w roli głównej miał miejsce 5 listopada (środa) o godz. 8:33.
Samochód osobowy zaparkował na słupkach. Policja na miejscu. Występują utrudnienia! - relacjonował wówczas serwis Bielskie Drogi na Facebooku.
Zaatakował o północy. Policja publikuje wizerunek
Jednocześnie opublikowano zdjęcia od pana Tomasza. Mężczyzna uznał, że musi uwiecznić to niecodzienne zdarzenie. Na migawkach dokładnie widać, jak pojazd jest zaparkowany na słupkach.
Kierował nim 24-letni mężczyzna. Policjanci nałożyli na niego mandat - podał portal pless.pl.
Jak tam wjechał? Najprawdopodobniej - z jakiejś przyczyny - najechał na pierwszy słupek, a następnie wzbił się w powietrze i zatrzymał się na kolejnych.
Ujęcia z Pszczyny. Ludzie łapią się za głowy
Ujęcia wywołały gigantyczne poruszenie - pod postem jest ponad 2,7 tys. reakcji i przeszło 540 komentarzy. Co konkretnie piszą internauci? Generalnie większość komentarzy ma charakter satyryczny. Ludzie wręcz pękają ze śmiechu.
"O i proszę. Można sobie spokojnie opony na zimówki wymienić", "Trzeba być naprawdę wprawnym kierowcą, żeby w taki sposób zaparkować. W jakim stylu i z jakże śliczną gracją to autko się unosi. To jest prawdziwy przykład, że się da zrobić wszystko przy odrobinie precyzji i znajomości matematyki i praw fizyki. No i ta precyzja, aż palce lizać", "Jak?", "To wygląda jak przymierzalnia lewarków do zmiany biegów", "Koła chciał zmienić, dajcie mu spokój", "Koła chciał zmienić, a na czasie mu zależało", "Ło, pani, tego jeszcze nie było", "I można opony zmieniać", "Ładnie zaparkowany samochód, więcej miejsca dla pieszych, raczej zabezpieczony przed kradzieżą", "To będzie konserwacja robiona i przegląd nadwozia", "Dziwny sposób parkowania. No ale co poradzić" - czytamy.