Pełzło w lesie. "Nie do końca wiadomo". Leśnicy pokazali wideo
W polskich lasach znów pojawił się tajemniczy "pleń" – żywa, pełzająca masa larw, która od wieków budzi ciekawość i niepokój. Leśnicy ze Świerklańca wyjaśniają, czym jest to niezwykłe zjawisko i dlaczego wciąż pozostaje zagadką.
Na profilu Nadleśnictwa Świerklaniec w mediach społecznościowych pojawiło się intrygujące wideo. Na pierwszy rzut oka trudno powiedzieć, co właściwie przedstawia –ciemna, falująca masa pełzająca powoli po ściółce wygląda jak coś z pogranicza świata roślin i zwierząt.
Leśnicy szybko rozwiali wątpliwości, zamieszczając krótki komentarz. - A to pleń. Pełzająca wspólnie grupa larw muchówek - wyjaśnili.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niezwykły lokator budki lęgowej dla ptaków. Odkrycie leśników z warmińsko-mazurskiego
Tajemniczy organizm, który wzbudził zainteresowanie internautów, to nie jeden zwierzak, a zbiorowisko tysięcy larw poruszających się jak jeden organizm.
Nie jest do końca wiadomo, dlaczego larwy z gatunku ziemiórki pleniówki tworzą takie pełzające struktury i co ma na celu ich wędrówka. Według ludowych wierzeń, pojawienie się plenia było traktowane w dwojaki sposób: jedni uznawali to za przepowiednię nadchodzących nieszczęść, inni uważali, że to zwiastun szczęścia, powodzeń i dobrych plonów.
Czym jest pleń?
Pleń to określenie dla zwartej, żywej masy larw muchówek, a dokładnie ziemiórek pleniówek (Sciara militaris). Choć każda larwa ma zaledwie kilkanaście milimetrów długości, w grupie mogą tworzyć struktury przypominające pełzające, zwarte "taśmy" czy "sznury". Takie grupy mogą liczyć nawet kilkadziesiąt tysięcy osobników, które wydzielają śluz ułatwiający poruszanie się po podłożu. W ruchu wyglądają jak jednolity, żywy organizm.
Najczęściej można je spotkać latem, w wilgotnych i cienistych lasach – szczególnie w górach, jak Bieszczady, Tatry czy Puszcza Białowieska. Wędrówka plenia może trwać wiele godzin, a jego cel nie jest do końca znany. Jedna z teorii mówi, że larwy przemieszczają się wspólnie w poszukiwaniu odpowiedniego miejsca do przepoczwarzenia się. Inna hipoteza wskazuje na strategię obronną – poruszając się w grupie, mogą zmylić potencjalnych drapieżników.
Pleń w wierzeniach ludowych
Zjawisko plenia od wieków intrygowało nie tylko przyrodników, ale też mieszkańców wsi i leśnych terenów. W przeszłości traktowano jego pojawienie się jako znak – jedni wierzyli, że zwiastuje ono nadchodzące nieszczęścia, zarazy lub wojny, inni przeciwnie – widzieli w nim dobrą wróżbę, symbol urodzaju, szczęścia i pomyślności. Być może to niejednoznaczność tego zjawiska sprawiła, że tak mocno zapisało się ono w ludowej wyobraźni.
Dziś pleń wciąż pozostaje ciekawostką i tajemnicą. Choć nie jest niebezpieczny ani szkodliwy, jego widok robi duże wrażenie – i trudno się dziwić.
Żywa tajemnica lasu
Wideo opublikowane przez Nadleśnictwo Świerklaniec to doskonały przykład na to, jak wiele fascynujących zjawisk możemy spotkać w polskich lasach, jeśli tylko będziemy uważnie patrzeć pod nogi. Pleń – choć nieznany szerokiej publiczności – jest dowodem na to, że natura nadal potrafi zaskakiwać i intrygować.