Otrzymuje tajemnicze telefony. Wcześniej krytykował Meghan Markle

Piers Morgan niejednokrotnie otwarcie mówił, że, jego zdaniem, Meghan Markle zwyczajnie skłamała podczas wywiadu u Oprah Winfrey. Naciągnęła wiele faktów, co według dziennikarza było niedopuszczalne. Ostatnio przyznał, że otrzymał tajemniczy telefon od rodziny królewskiej ws. swoich wypowiedzi.

Piers Morgan.Piers Morgan.
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Flickr | Pete Riches

Piers Morgan jest na ustach wszystkich w Wielkiej Brytanii, odkąd publicznie zarzucił Meghan Markle kłamstwo ws. wystąpienia u Oprah Winfrey. Gwiazda zachodniej telewizji, prywatnie przyjaciółka Meghan Markle, przeprowadziła z byłą aktorką i jej mężem, księciem Harrym, "wywiad rzekę", w którym m.in. oskarżyła rodzinę królewską o rasizm.

Wywiad oczywiście obejrzał także jeden z popularniejszych dziennikarzy brytyjskiej telewizji - Piers Morgan. Nie omieszkał gorzko skomentować tego, co powiedziała Meghan Markle w programie "Good Morning Britain", za co został zwolniony z pracy (był tam prowadzącym). Wyznał wprost, że nie wierzy w ani jedno słowo Meghan Markle.

Atak zimy w Tatrach. TPN ostrzega: Jest bardzo ślisko

Piers Morgan powiedział o tajemniczym telefonie. "Ktoś z rodziny królewskiej skontaktował się ze mną"

Na łamach magazynu "Extra" dziennikarz wyznał, że "ktoś z rodziny królewskiej kontaktował się z nim". Piers Morgan przyznał, że nie wie, kto to był, ale osoba ta była wdzięczna za to, że "w końcu ktoś wstawił się za rodziną królewską".

Nie zamierzam wchodzić w to, kto to był, ale okazał wdzięczność za to, że ktoś w końcu stanął po stronie rodziny królewskiej - czytamy.

Obserwatorzy rodziny królewskiej wciąż zastanawiają się, kto zadzwonił do Piersa Morgana. Dziwne w tym wszystkim jest także to, że osoba ta, jak mówi dziennikarz, nie przedstawiła się z imienia i nazwiska.

Wybrane dla Ciebie
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
"Ludzie stoją w korkach po 3 godziny". Pokazała, co dzieje się na S7
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Spektakularna kradzież w Gelsenkirchen: Łupem padło 10 mln euro
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Mandaty nawet do 500 zł. Takie obowiązki ma właściciel posesji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Planował zamach terrorystyczny w Europie. 29-latek w rękach policji
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Będzie można jeść mięso. Kilku biskupów udzieliło wiernym dyspensy
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Śnieżyca w Warszawie. Pługoposypywarki wyjechały na ulice
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
Założyli zbiórkę dla byłego pięściarza. Wybudowali mu nowy dom
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
FIFA planuje zmiany przepisów o spalonym
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
Max Verstappen z wyróżnieniem. Szefowie zespołów F1 zdecydowali
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
W OBI nie kupisz fajerwerków. "Dbając o dobro zwierząt i środowiska"
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Rzym bez fajerwerków na sylwestra. Zapadła decyzja
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"
Niemcy mówią o rzekomym ataku na rezydencję Putina. "Podzielamy obawy Ukrainy"