Pierwsza publiczna reakcja Leszka Millera po stracie syna. Udostępnił w sieci jego zdjęcie

Śledczy ustalają okoliczności śmierci Leszka Millera juniora. Syn byłego premiera najprawdopodobniej popełnił samobójstwo. Polityk po raz pierwszy publicznie zareagował na tragedię, która zdarzyła się w jego rodzinie.

Leszek Miller junior miał 48 lat
Źródło zdjęć: © East News | Andrzej Iwanczuk
Magdalena Nałęcz-Marczyk

Ciało Leszka Millera juniora znalazła w niedzielę przed południem jego partnerka. - I to było najgorsze, co mnie w życiu spotkało. Zastać tak osobę, którą się kocha. To było koło 11-12 w południe. Spałam na dole, bo mieliśmy sprzeczkę, a on był wtedy u góry. Jeszcze koło 2-3 w nocy zszedł na dół i potem zamknął się w sypialni na górze. Potem rozegrał się horror, najgorszy jaki można sobie wyobrazić - mówiła w rozmowie z reporterką WP narzeczona syna byłego premiera.

Na temat tragedii, która wydarzyła się w rodzinie Millerów, milczy premier. Ojciec Leszka Millera juniora we wtorek wieczorem udostępnił w sieci zdjęcie swojego syna.

Według naszych ustaleń we wtorek przeprowadzono sekcję zwłok w Zakładzie Medycyny Sądowej. Pobrano m.in. materiał do badań toksykologicznych. Wstępne ustalenia wskazują na samobójstwo. Śledczy badają jednak również, czy ktoś Leszkowi Millerowi jr. nie pomógł w odebraniu sobie życia.

Leszek Miller jr prawdopodobnie popełnił samobójstwo

To dlatego Prokuratura Rejonowa w Piasecznie wszczęła śledztwo w kierunku doprowadzenia syna byłego premiera namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życia. - Jest to kwalifikacja robocza śledztwa przyjmowana w przypadku tego typu zdarzeń - zastrzegł prok. Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Zobacz także: Afrykanie idą do Europy. Ryzykują życiem, a potem żałują

Leszek Miller (syn nosił to samo imię, co były premier Leszek Miller) był absolwentem warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. Krótko po studiach w 1996 roku współpracował m.in. ze słynnym rajdowcem i biznesmenem Sobiesławem Zasadą. Został wiceprezesem spółki Fly&Drive, której taksówki obsługiwały warszawskie lotnisko. Firma jednak upadła.

Po rozwiązaniu spółki został pełnomocnikiem do spraw kapitałowych zarządu Dolnośląskiej Spółki Inwestycyjnej KGHM Polska Miedź.Potem prowadził rozmaite inwestycje i interesy. Związał się m.in. z branżą ubezpieczeniową i funduszami inwestycyjnymi. Wiele razy zarzucano mu niejasne interesy i szemrane kontakty. Ze względu na to ojciec wysłał go na stypendium językowe na Florydzie.

Gdzie szukać pomocy?

Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.

Wybrane dla Ciebie
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Granica z Białorusią. Przedłużono strefę buforową
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Mikołaje okładali się przy owocach. Sceny w sklepie w Baku
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Od ofiary do oszustki. Emerytka zamieszana w przekręt na 1,4 mln zł
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Dramat w powietrzu. Niemiec zmarł w samolocie
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Rasistowski atak z użyciem broni pneumatycznej. Jest wyrok
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Krzyżówka językowa. Tylko mistrz poradzi sobie z wszystkimi hasłami
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Żołnierz chciał się poddać. Rosjanie zaczęli egzekucję
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Łatwy sposób na czyste ramy okienne. Odzyskają biały kolor
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Europejscy liderzy ostrzegają Zełenskiego. Chodzi o Putina
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Tragiczny wybuch pieca w Częstochowie. Nie żyje starsza kobieta
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Plaster na dłoni Trumpa. Jego rzeczniczka zabrała głos
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył
Kupił czekoladę na jarmarku. Aż się zagotował, gdy ją otworzył