Pierwszy przypadek od 27 lat. WHO: "Skrajnie niepokojące"
Na Wybrzeżu Kości Słoniowej odnotowano zakażenie śmiertelnym wirusem ebola - poinformował minister zdrowia i Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). To pierwszy od 27 lat przypadek groźnej gorączki krwotocznej w tym kraju.
Urzędnicy z Instytutu Pasteura potwierdzili odkrycie po przeanalizowaniu próbek pobranych od 18-letniej mieszkanki Gwinei - powiedział minister zdrowia Pierre N'Gou Demba w państwowej telewizji RTI. Według WHO jest to pierwszy przypadek eboli na Wybrzeżu Kości Słoniowej od 1994 roku.
Ebola na Wybrzeżu Kości Słoniowej pierwszy raz od ponad ćwierć wieku
Demba dodał, że pacjentka podróżowała Gwinei i dotarła w środę na Wybrzeże Kości Słoniowej. - To odosobniony i importowany przypadek – powiedział w sobotę. Kobieta jest obecnie leczona na oddziale intensywnej terapii w Abidżanie.
To skrajnie niepokojące, że ten przypadek został ogłoszony w Abidżanie, metropolii liczącej ponad 4 miliony ludzi – powiedział w oświadczeniu Matshidiso Moeti, dyrektor regionalny WHO dla Afryki, cytowany przez Reutersa.
Premier Patrick Achi przewodniczył nadzwyczajnemu spotkaniu międzyresortowemu wcześniej w sobotę. Apelując o spokój, poinformował, że władze uruchomiły plan awaryjny, który obejmował identyfikację i nadzór każdego, kto miał kontakt z pacjentem. Osobom tym podano już szczepionki przeciwko Eboli.
Gwinea na początku tego tygodnia potwierdziła pierwszy przypadek wirusa Marburg w Afryce Zachodniej. Choroba to wysoce zakaźna gorączka krwotoczna podobna do Eboli. Przenoszenie obu chorób następuje poprzez kontakt z płynami ustrojowymi i tkankami zakażonego. Objawy obejmują ból głowy, krwawe wymioty, bóle mięśni i krwawienie.
Czytaj także: Chiny zamykają Wuhan. Jasna deklaracja i cios w WHO