Pierwszy raz w Polsce. Sensacja. "Mickiewiczowi brakowałoby słów"

Ornitolog Tomasz Sczansny dokonał niesamowitego odkrycia. Właśnie on odkrył stanowisko lęgowe nowego ptaka w Polsce. Jest to syczek. Sowę udało się napotkać w powiecie wodzisławskim.

Syczek zauważony w powiecie wodzisławskim.Syczek zauważony w powiecie wodzisławskim.
Źródło zdjęć: © Facebook | Stowarzyszenie Ochrony Sów Owl Conservation Association
Mateusz Domański

Tomasz Sczansny o sensacyjnym odkryciu opowiedział w rozmowie z Radiem 90. - W naszym regionie pojawił się wyjątkowy ptak, stwierdziłem go po raz pierwszy w Polsce - podkreślił ornitolog.

Jednocześnie zaznaczył, że syczek przypomina swoim głosem dźwięk wydawany przez sonar łodzi podwodnej. Ornitolog ujawnił ponadto, jak należy zachowywać się w przypadku takiego odkrycia.

Trzeba to udokumentować. Ja wtedy nagrałem dźwięk, dwa dni później wróciłem tam. Udało mi się nawet ją zobaczyć i sfotografować. To było w powiecie wodzisławskim. Nie mogłem nikomu powiedzieć, bo jakbym powiedział, to kolejnego dnia albo jeszcze tego samego dnia, byłyby tam tłumy, co mogłoby spowodować krzywdę dla tego ptaka - kontynuował.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Coraz częściej wybierają Zakopane. Policjant mówi, kiedy muszą interweniować

Ekspert tłumaczył również, że ten ptak gniazduje na południu - można go spotkać w Chorwacji czy Albanii.

Jest dalekodystansowcem, więc to jest jedyna sowa, która odlatuje z naszego kraju na zimę i to dość daleko. Jest w ogóle bardzo malutka, to 20 centymetrów długości, 100 gramów jeżeli chodzi o wagę, a zwiększają wagę prawie do 150 jesienią dlatego, że migruje i potrzebuje tej energii - spostrzegł.

"Duże wydarzenie". Mówi o syczku

W rozmowie z Radiem 90 ornitolog podkreślił, że ptak opuścił już Polskę i "jest bezpieczny". Samo odkrycie nazwał "dużym wydarzeniem".

Ja się bardzo cieszę, że to akurat na Śląsku, bo tak naprawdę ornitolodzy z całej Polski czekali w końcu, kiedy będzie stwierdzony ten pierwszy lęg tej sowy. Obecnie mamy już 11 gatunków lęgowych sów, ta jest wyjątkowa, bo odlatuje na zimę do Afryki - dodał.

Natrafienie na syczka było dla niego ogromnym przeżyciem. Ornitolog wyznał, że "nie potrafi opisać tego, co czuł".

Myślę, że Mickiewiczowi brakowałoby słów, bo to była radość z przerażeniem, niedowierzaniem - podkreślił, cytowany przez radio90.pl.
Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Niemieccy rolnicy mają dość. Protestują pod Lidlami
Tak Krystyna Pawłowicz potraktowała dziennikarkę TVP. "Chamstwo"
Tak Krystyna Pawłowicz potraktowała dziennikarkę TVP. "Chamstwo"
Berlin. Zełenski zakończył rozmowy z wysłannikami Trumpa
Berlin. Zełenski zakończył rozmowy z wysłannikami Trumpa
Nowe informacje ws. Polaka zaginionego we Włoszech. "Pirat" nie podjął tropu
Nowe informacje ws. Polaka zaginionego we Włoszech. "Pirat" nie podjął tropu
Zdradził Ukrainę. Teraz wzywa do "zemsty" na ludności cywilnej
Zdradził Ukrainę. Teraz wzywa do "zemsty" na ludności cywilnej
Jak zrobić makiełki? Prosty przepis na świąteczny deser
Jak zrobić makiełki? Prosty przepis na świąteczny deser
Zaatakował nożem nauczycielkę w Rosji. Wszystko przez... ocenę
Zaatakował nożem nauczycielkę w Rosji. Wszystko przez... ocenę
Ukraińcy zlikwidowali zdrajcę. Piszą, co robił z cywilami
Ukraińcy zlikwidowali zdrajcę. Piszą, co robił z cywilami
Tradycyjny pasztet drobiowy. Idealny do kanapek
Tradycyjny pasztet drobiowy. Idealny do kanapek
Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsk. Oto efekt
Zakaz sprzedaży alkoholu w Gdańsk. Oto efekt
Zdjęcie ze Śląska. Tylko spójrzcie na tablicę. To był dopiero początek
Zdjęcie ze Śląska. Tylko spójrzcie na tablicę. To był dopiero początek
Wjechała BMW na przejazd kolejowy. Surowa kara
Wjechała BMW na przejazd kolejowy. Surowa kara