Zarabiał, proponując turystom zdjęcia z sowami na warszawskiej Starówce, teraz odpowie za znęcanie się nad zwierzętami. "Miały splątane nogi i były pozbawione dostępu do wody. To nie są warunki dla sów" - podkreślają strażnicy miejscy, którzy interweniowali w sprawie przetrzymywanych zwierząt.
To była dość niecodzienna sytuacja. "Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy im. Jana Pawła II w Rzepczynie - Salezjanie" opublikował na swoim profilu na Facebooku zdjęcie z akcji ratunkowej pewnego nieproszonego gościa. - Wszystkiemu "winna" sowa, która zaplątała się na linii wysokiego napięcia nad naszym stawem - napisali.
Oto kolejna dawka ciekawostek przyrodniczych. Nadleśnictwo Mircze (woj. lubelskie) opublikowało na swoim profilu na Facebooku nowe zdjęcie z lasu. Okazuje się, że kadr przedstawia małe pisklę sowy, tzw. "gałęziaka". "Gdy spadnie na ziemię, czeka go wspinaczka po drzewie do dziupli" - napisali leśniczy.
W bibliotece uniwersyteckiej miasta Decatur w stanie Georgia doszło do nietypowego incydentu. Do budynku wleciała sowa i ani myślała wrócić na zewnątrz. Ostatecznie studenci nie mogli korzystać z księgozbioru aż przez tydzień. Jaki był finał?
Sokolim wzrokiem, a także złotym sercem może pochwalić się kierowca, który spostrzegł zwierzę siedzące na środku drogi przy Airport Boulevard w Singapurze. Mężczyzna nie zastanawiał się ani chwili - zatrzymał ruch i uratował je przed ewentualnym potrąceniem.
Leśnicy z RDLP w Radomiu opublikowali mało przyjemnie wyglądające zdjęcia. W ten sposób postanowili wytłumaczyć, jak poznać, czy w okolicy przebywa sowa.
Brytyjski artysta i obserwator przyrody podzielił się z internautami niezwykłym filmem. Na nagraniu widać, jak dorosła sowa przygarnia porzucone pisklęta, gdy jej własne się nie wykluły. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Nie żyje Stanisława Sowa - współzałożycielka jednej z najpopularniejszych w Polsce sieci cukierni "Sowa". Miała 100 lat.
Ludziom się wydaje, że to oni podglądają w lesie zwierzęta. To błąd, co widzimy na krótkim filmiku udostępnionym przez lasy państwowe.
Fundacja "Ośrodek Rehabilitacji Zwierząt Chronionych" w Przemyślu niemal codziennie ratuje życie poszkodowanym zwierzętom. Ostatnio do ośrodka trafiła młoda sówka, którą ktoś brutalnie maltretował. Wolontariusze pokazali poruszające nagranie.
Naukowcy z Smithsonian Migratory Bird Center w Malezji pochwalili się odkryciem niezwykłego ptaka. Po raz pierwszy od 125 lat spotkano tam podgatunek borneańskiej sowy radżah.
Pierwszy raz w tym roku zaobserwowano w Polsce sowę jarzębatą. Gatunek ten niezwykle rzadko przylatuje do naszego kraju, w ciągu ostatnich dwóch lat widziano go zaledwie 50 razy. Ornitolodzy tłumnie ruszyli w okolice Olsztyna, gdzie pojawił się rzadki ptak.
Nie był to ani pożar, ani wezwanie do wypadku na drodze. Niecodzienną akcją ratunkową zakończyli stary rok strażacy z OSP Bór, którzy zostali wezwani do udzielenia pomocy zwierzęciu. Zobaczcie, gdzie utknęła nieszczęśniczka.
Kolumbijka zabiła na nagraniu wideo sowę. Poniosła za to bardzo srogą karę. O sprawie poinformował brytyjski portal Daily Mail.
Mileydis Aldana to 21-latka, która rozpętała w sieci prawdziwą burzę po tym, jak wstawiła zdjęcie z sową. Zanim zrobiła fotografię, bestialsko ucięła zwierzęciu głowę. Kobieta została w niedzielę zamordowana. Zastrzelono ją przed jej domem.
Ochotnicza Straż Pożarna w Brochocinie na Dolnym Śląsku uratowała młodą sowę, która wypadła z gniazda. Jeśli pomoc nie nadeszłaby w porę, pisklę najprawdopodobniej zginęłoby pod kołami samochodu.
Tuż przed lotem pracownicy linii Virgin Australia natknęli się na pasażera na gapę. We wnętrzu silnika znaleziono śpiącą sowę.