Pierwszy raz wsiadła do samolotu. Pasażerowie na długo to zapamiętają

Podróżowanie samolotem może być stresujące, szczególnie podczas pierwszego lotu. Pasażerka Air China doświadczyła tego na własnej skórze, gdy przypadkowo otworzyła drzwi awaryjne, myśląc, że to toaleta. Incydent spowodował chaos, ewakuację i opóźnienie lotu.

 Pierwszy raz wsiadła do samolotu. Pasażerowie na długo to zapamiętają
Źródło zdjęć: © Daily Mail | Getty Images
Danuta Pałęga

Podróżowanie samolotem może być stresujące, szczególnie podczas pierwszego lotu. Tego doświadczyła pasażerka linii lotniczych Air China, która podczas podróży z Quzhou do Chengdu 4 lipca spowodowała chaos na pokładzie, przypadkowo otwierając drzwi awaryjne, myśląc, że to wejście do toalety.

Incydent miał poważne konsekwencje. Pomyłka pasażerki spowodowała automatyczne rozłożenie zjeżdżalni ewakuacyjnej, co zmusiło personel pokładowy do ewakuacji wszystkich pasażerów i odwołania lotu.

Samolot wymagał interwencji odpowiednich służb oraz ponownego przygotowania do startu. Pasażerowie zostali zakwaterowani w hotelu na koszt linii lotniczych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Incydent nad Bałtykiem. Moment przechwycenia rosyjskich maszyn

Świadkowie zdarzenia relacjonują, że załoga była zajęta rozwiązywaniem innego incydentu na pokładzie, co mogło przyczynić się do nieuwagi. Jeden z pasażerów opisuje, jak około godziny 21 kobieta, szukając toalety, przypadkowo otworzyła drzwi awaryjne.

Podczas otwierania zjeżdżalni nie było słychać żadnego dźwięku. Po incydencie ogłoszono opóźnienie, a następnie odwołano lot. Linie Air China zabrały nas do hotelu na odpoczynek – mówi jeden z podróżnych.

Incydent na pokładzie samolotu. Pasażerka może słono zapłacić

Pasażerka, która otworzyła drzwi, może zostać obciążona karą w wysokości ponad 110 tys. zł za spowodowanie opóźnienia lotu. Ponadto istnieje możliwość nałożenia na nią aresztu administracyjnego oraz zakazu podróżowania. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja, która przesłuchała kobietę.

Nie wszyscy zgadzają się z takim rozwiązaniem sprawy. W sieci pojawiły się pytania dotyczące konstrukcji samolotu, sugerujące, że drzwi awaryjne nie powinny dawać się tak łatwo otworzyć.

To że lecisz po raz pierwszy, nie jest usprawiedliwieniem. Mogła po prostu zapytać załogę, gdzie jest toaleta (...) Jeśli drzwi awaryjne dają się tak łatwo otworzyć, czy nie są podatne na przypadkowe uruchomienie? Wygląda to na wadę konstrukcyjną samolotu – komentują internauci.

Incydent ten podkreśla znaczenie odpowiedniego oznakowania i zabezpieczeń na pokładzie samolotów oraz konieczność edukowania pasażerów, zwłaszcza tych, którzy podróżują po raz pierwszy.

Przypadek podróżnej skłania również do refleksji nad procedurami bezpieczeństwa i ich skutecznością w zapobieganiu podobnym zdarzeniom w przyszłości.

Wybrane dla Ciebie

Sceny w kościele. Zakonnica przepędziła nieletnich
Sceny w kościele. Zakonnica przepędziła nieletnich
"Prawdziwa plaga" w Zakopanem. Alkohol i paliwo kradną najczęściej
"Prawdziwa plaga" w Zakopanem. Alkohol i paliwo kradną najczęściej
"Znowu to samo". Leśnicy załamują ręce
"Znowu to samo". Leśnicy załamują ręce
Sprawa "Skóry" ponownie na wokandzie. Sąd ogłasza uzasadnienie
Sprawa "Skóry" ponownie na wokandzie. Sąd ogłasza uzasadnienie
Rosjanka weszła do Biedronki w Polsce. "Byłam w szoku"
Rosjanka weszła do Biedronki w Polsce. "Byłam w szoku"
W trampkach poszedł w Tatry. "Jednak obuwie ma znaczenie"
W trampkach poszedł w Tatry. "Jednak obuwie ma znaczenie"
Dramatyczna decyzja Brytyjki. "Jeśli to czytasz, zakończyłam podróż"
Dramatyczna decyzja Brytyjki. "Jeśli to czytasz, zakończyłam podróż"
Wrócili do listy Epsteina. Zadają Trumpowi konkretne pytania
Wrócili do listy Epsteina. Zadają Trumpowi konkretne pytania
Zauważyli plamę na dłoni Trumpa. "Lekarze próbują ukryć siniaki"
Zauważyli plamę na dłoni Trumpa. "Lekarze próbują ukryć siniaki"
Niezwykłe odkrycie w Gdańsku. Wieści dotarły za granicę
Niezwykłe odkrycie w Gdańsku. Wieści dotarły za granicę
75-latek podszywał się pod urzędników. Obiecywał pieniądze z Unii Europejskiej
75-latek podszywał się pod urzędników. Obiecywał pieniądze z Unii Europejskiej
Bartosz G. nie chce wracać do Polski. Mocne słowa matki
Bartosz G. nie chce wracać do Polski. Mocne słowa matki