Pies ciągnięty za autem. Pokazali bulwersujące nagranie
Na drodze w okolicach Bukowiny Tatrzańskiej zarejestrowano nagranie, na którym pies jest ciągnięty na smyczy obok jadącego samochodu. Jak przekazał autor nagrania, mimo zgłoszeń, policja nie podjęła odpowiednich działań, co wywołało falę oburzenia wśród internautów.
Kanał "Stop Cham", znany z publikowania nagrań ukazujących skandaliczne i niebezpieczne zachowania na polskich drogach, po raz kolejny wywołał falę oburzenia wśród internautów.
Tym razem na profilu pojawił się film z 10 sierpnia, który został nagrany w okolicach Bukowiny Tatrzańskiej w województwie małopolskim. Na nagraniu widzimy samochód, który jedzie bardzo wolno, a obok niego biegnie pies na smyczy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Uciekał przed policją na Podlasiu. W środku byli nielegalni migranci
Zamiast podróżować bezpiecznie w środku auta, pies ciągnięty jest na zewnątrz, co wywołało wiele emocji i krytycznych komentarzy. Internauci szybko zwrócili uwagę na fakt, że pies wygląda na zmęczonego, a jego tylne łapy sprawiają wrażenie osłabionych.
"Oczywiście próbowaliśmy zainteresować tym policję, ale trochę olali temat" - napisał autor filmu w opisie. Sytuacja wywołała prawdziwą burzę wśród użytkowników. Pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy pełnych oburzenia i współczucia dla psa. Wiele osób wyrażało nadzieję, że nagrywający interweniował i nie pozostał obojętny na cierpienie zwierzęcia.
Pod nagraniem pojawiło się wiele komentarzy:
- "To Golden Retriever. Widać, że ciężko mu i tylne nogi słabe. Ja bym nie odpuściła! Ten pies cierpi";
- "Mam nadzieję, że ten, kto nagrywał, to interweniował. Ja bym natychmiast uwolniła psa, bez względu na konsekwencji";
- "Niech się miejscem z psem zmieni";
- "Brak słów";
- "Co Ci ludzie mają w głowach?".
Warto podkreślić, że pies ciągnięty na smyczy obok pojazdu może doznać poważnych urazów.