Pies miał larwy w ranach. Właściciel to rolnik z popularnego programu

285

Bohater popularnego programu o rolnikach jest podejrzewany o znęcanie się nad psem. Znalezione u niego zwierzę miało broczące rany zainfekowane larwami i guza, z którego sączyła się krew. Sprawą zajęła się prokuratura.

Pies miał larwy w ranach. Właściciel to rolnik z popularnego programu
Pies był skrajnie zaniedbany (Facebook, Karolina Kosała)

W czerwcu Karolina Kosała, która prowadzi dom tymczasowy dla psów w Łapach, otrzymała zgłoszenie o zaniedbanym i wychudzonym psie na jednym z gospodarstw w powiecie białostockim. Gdy przybyła na miejsce, była przerażona, a gospodarze zaskoczeni jej wizytą.

Skrajnie zaniedbany pies uratowany

Właściciele wykorzystywali psa do zaganiania bydła. Zwierzę mieszkało w oborze z krowami i żywiło się resztkami i mlekiem, na całym ciele miało rany, w których zdążyły zalęgnąć się larwy. Z guza sączyła mu się krew - podaje "Kurier Poranny".

Gospodarze nie chcieli od razu oddać psa, ponieważ był dla nich użyteczny. Jego zły stan zdrowia tłumaczyli podeszłym wiekiem, choć według weterynarza pies miał tylko kilka lat. Ostatecznie właściciele zgodzili się zrzec praw do psa.

Nie byłam pewna, czy pomoc nie przybyła za późno. Przerażał mnie stan zdrowia psa. Zaniedbany, z ranami, niesamowicie cuchnął. Niby był leczony, ale raczej nie tak powinno to wyglądać - powiedziała Karolina Kosała, cytowana przez "Kurier Poranny".
Trwa ładowanie wpisu:facebook

Sprawa trafiła na policję, która wszczęła postępowanie dotyczące znęcania się nad zwierzętami. Akta trafiły już do prokuratury. Byłemu właścicielowi psa Kamilowi T. grożą 3 lata pozbawienia wolności.

Właścicielem psa był bohater programu o rolnikach

Były właściciel zaniedbanego psa to postać znana popularnego programu o podlaskich rolnikach. "Kurier Poranny" zwrócił się do produkcji programu z prośbą o komentarz, jednak nie otrzymał odpowiedzi.

Odebrany Kamilowi T. pies dzisiaj cieszy się pełnią życia, mimo że wciąż dokuczają mu problemy zdrowotne. Nadal ma problemy z nerkami, pęcherzem, a rany na łapkach wolno się goją. Gdy zwierzę całkowicie wyzdrowieje, zostanie oddane do adopcji.

Zobacz także: Pogryzienia przez psy. Tymi gestami bezwiednie je prowokujesz
Autor: SSŃ
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić