Pijana obywatelka Ukrainy zaatakowała policjantów. Grozi jej 3 lata
Policjanci z Warszawy przedstawili obywatelce Ukrainy zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej policjantów i ich znieważenia. Interwencja mundurowych była związana z niebezpiecznym zachowaniem kobiety. W chwili zatrzymania kobieta była pijana. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Zgłoszenie, które w niedzielę wieczorem (1 czerwca) otrzymali policjanci z północnopraskiego Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego, dotyczyło kobiety siedzącej na środku ulicy Markowskiej. Jej zachowanie wskazywało, że mogła być nietrzeźwa bądź pod wpływem środków odurzających.
Kobieta krzyczała w obcym języku, nie reagowała na przejeżdżające tamtędy samochody, ignorowała polecenia interweniujących policjantów. Na ulicy leżały jej porozrzucane torby - relacjonuje nadkom. Paulina Onyszko.
Patrolowcy umieścili ją w radiowozie. Kobieta nie chciała podać swoich danych. W trakcie przejazdu do komendy krzyczała, kopała w drzwi radiowozu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Koszmarne potrącenie na przejściu. 14-latka nie miała szans
W komendzie patrolowcy sprawdzili ją alkomatem. Wykazał on, że obywatelka Ukrainy miała w wydychanym powietrzu prawie 2,5 promila alkoholu. Jej agresja nie zmalała. Kobieta wyzywała policjantów i atakowała ich.
Jej zachowanie zarejestrowały policyjne kamery. Obywatelka Ukrainy trafiła do policyjnego aresztu. W poniedziałek policjanci przedstawili jej zarzuty znieważenia policjantów i naruszenia ich nietykalności cielesnej. Za te przestępstwa obywatelce Ukrainy grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Ostrzegamy! Nie ma zgody i tolerancji na agresję wobec funkcjonariuszy publicznych. Każde takie zachowanie będzie skutkowało konsekwencjami prawnymi - podkreśla policja.