Pojawiły się w Warszawie. Ludzie pełni obaw. "73 sztuki"
Warszawska dzielnica Bielany zdecydowała o przeprowadzeniu deratyzacji. Trwa ona od kilku dni. W związku z tym mieszkańcy zaczęli drżeć o życie swoich pupili.
Źródło zdjęć: © Facebook | Mapa ambon myśliwskich w Polsce
Serwis ewarszawa.pl podaje, że w parku Olszyna na warszawskich Bielanach od kilku dni odbywa się deratyzacja. W związku z tym mieszkańcy zaczęli drżeć o życie swoich zwierząt.
Kilkadziesiąt pułapek pojawiło się wzdłuż głównych alejek i przy ławkach. Będą tam znajdować się do 12 grudnia.
Sceny w Zakopanem. Tłum przed kościołem. "Ręce opadają"
Otrutego szczura może zjeść pies, dzik, lis, kot, ptak. A to często kończy się zatruciem i śmiercią. Kojarzycie ubiegłoroczny pomór ptaków w Warszawie? Nigdy w pełni nie wyjaśniono jego przyczyn. Najbardziej prawdopodobną hipotezą było właśnie zatrucie wtórne, wskutek stosowania wyjątkowo agresywnych trucizn na szczury... - możemy przeczytać w jednym z postów na Facebooku.
Dziękujemy osobom, które zwróciły nam uwagę oraz podesłały lokalizacje z Parku Olszyna w Warszawie. Łącznie w parku i bezpośrednim sąsiedztwie - 73 sztuki! - dodał autor.
Szczury wchodziły do mieszkań
O deratyzację zapytana została rzeczniczka Bielan Magdalena Borek. Wyjaśniła, że te działania to efekt zgłoszeń, które dzielnica otrzymywała latem.
Szczury dosłownie wchodziły przez okna do mieszkań. Bezpieczeństwo ludzi jest dla nas najważniejsze, stąd podjęliśmy decyzję o ograniczeniu szczurzej populacji w parku. Preparaty biobójcze są nasączone środkami, które mają zniechęcać psy i koty do ich zjedzenia. Zniechęcać nie oznacza oczywiście, że ryzyka w ogóle nie ma - podkreśliła w trakcie wywiadu dla RDC.