Pokojowa Nagroda Nobla dla Zełenskiego?

Europejscy politycy zwrócili się do Komitetu Noblowskiego o przedłużenie procedur nominacji, by umożliwić zgłoszenie kandydatury Wołodymyra Zełenskiego i narodu Ukrainy do Pokojowej Nagrody Nobla.

ZPrezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Źródło zdjęć: © Ukrainian Presidential Press Office

Politycy z Europy zwrócili się w liście otwartym do Norweskiego Komitetu Noblowskiego z apelem o przedłużenie, a tym samym otwarcie zamkniętej już procedury nominacji do Pokojowej Nagrody Nobla do 31 marca, by umożliwić zgłoszenie kandydatury prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i narodu Ukrainy.

Oficjalnie kandydatury można było składać do końca stycznia. Ogłoszenie wyników nastąpi dopiero w październiku.

Jesteśmy świadkami odwagi narodu ukraińskiego, który oparł się wojnie wytoczonej im przez Federację Rosyjską. Odważne kobiety i dzielni mężczyźni z Ukrainy walczą o zachowanie demokracji i samorządności. Od oporu demokratycznie wybranego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do człowieka ze łzami w oczach żegnającego się z rodziną, by walczyć o swój kraj. Uważamy, że nadszedł czas, aby pokazać narodowi tego kraju, że świat jest po ich stronie - napisali europejscy politycy w liście otwartym do Komitetu Noblowskiego.

Pod listem podpisało się 36 polityków m.in. z Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemiec, Szwecji, Słowacji, Rumunii, Bułgarii czy Estonii.

Autorzy listu zaznaczyli, że zdają sobie sprawę, że otwarcie procedury zgłaszania kandydatur wiosną byłoby wbrew procedurom, ale podkreślają, że złamanie reguł w tym przypadku byłoby uzasadnione, biorąc pod uwagę bezprecedensową sytuację, której jesteśmy świadkami i skalę poświęceń Ukraińców walczących o prawa człowieka i pokój.

Naszym demokratycznym obowiązkiem jest przeciwstawianie się autorytaryzmowi i wspieranie ludzi walczących o demokrację - czytamy w liście.

List otwarty europejskich polityków opublikowano na Twitterze portalu NEXTA.

Propaganda Putina. "Reżim próbuje do końca wyprać mózg Rosjanom"

Wybrane dla Ciebie
Akty dywersji na kolei. Klimczak: nasze służby nie dadzą się przestraszyć
Akty dywersji na kolei. Klimczak: nasze służby nie dadzą się przestraszyć
Skazany ksiądz uczył religii w szkole. Rozwiązali z nim umowę
Skazany ksiądz uczył religii w szkole. Rozwiązali z nim umowę
Kompletnie pijany jechał rowerem. Dostał wysoki mandat
Kompletnie pijany jechał rowerem. Dostał wysoki mandat
Będzie blokada kluczowej drogi. Kierowcy powinni uważać
Będzie blokada kluczowej drogi. Kierowcy powinni uważać
Wpadka we Włoszech. Warta nawet 40 tys. euro
Wpadka we Włoszech. Warta nawet 40 tys. euro
"Prawdziwy rodzynek". Leśnicy nie kryli ekscytacji. Pokazali zdjęcia
"Prawdziwy rodzynek". Leśnicy nie kryli ekscytacji. Pokazali zdjęcia
18-latka miała popełnić dramatyczny błąd. Są nowe informacje
18-latka miała popełnić dramatyczny błąd. Są nowe informacje
Dodaj do ciasta na placki ziemniaczane. Nie będą tłuste
Dodaj do ciasta na placki ziemniaczane. Nie będą tłuste
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Rzucał cegłami na terenie szkoły. Pokazali, co miał przy sobie
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Ekspert o wysadzeniu torów pod Miką. "Nowe ryzyka dla infrastruktury"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Akty dywersji w Polsce. Ekspert: "Mamy duży problem"
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat
Alarm na Dolnym Śląsku. "Prosimy o pilną pomoc". Ma tylko 14 lat