Polak pobity przez brytyjskiego policjanta. Pan Lucjan otrzymał kolejny cios

Po kilku interwencjach policji, brytyjskie władze ostatecznie zamknęły restaurację "Kate & Luc Cafe Restaurant" w Manchesterze, której właścicielem jest Polak Lucjan Domański.

Brytyjski sąd zamknął restaurację Polaka do 9 maja.Brytyjski sąd zamknął restaurację Polaka do 9 maja.
Źródło zdjęć: © YouTube

Restauracja "Kate & Luc Cafe Restaurant" w Manchesterze, którą prowadzi nasz rodak Lucjan Domański i jego żona Katarzyna Domańska, była otwarta mimo pandemii. Na początku lutego pisaliśmy o tym, że w lokalu była interwencja policji, podczas której właściciel kawiarni został uderzony przez brytyjskiego policjanta, by sprowokować jego aresztowanie.

Teraz brytyjski sąd wydał decyzję o zamknięciu restauracji na wniosek lokalnego urzędu miasta. Polak musi zamknąć swój lokal na najbliższe 3 miesiące.

Lucjan Domański został aresztowany 7 lutego, po czym usłyszał zarzut napaści na oficera policji. Przeciwko Polakowi skierowano również sprawę do sądu o ukaranie za złamanie obostrzeń w czasie trwającej pandemii.

Na stronie GoFundMe Polak otworzył zbiórkę, by zebrać fundusze na prawników. Sympatycy restauracji do tej pory przekazali na ten cel ponad 18 tys. funtów (ok. 90 tys. zł).

Ostatecznie polski właściciel został zmuszony zamknąć swój lokal. O wstrzymanie działalności wnosił urząd miasta Manchester City Council, który swoje działania poparł "skargami lokalnych mieszkańców na fatalne warunki higieniczno-sanitarne panujące w lokalu". Polakowi zarzucono także niestosowanie się do zasad dystansu społecznego oraz pozwolenie pracownikom na pracę bez maseczek ochronnych na twarzy.

Restaurację zamknięto do 9 maja

Sąd w Manchesterze wydał decyzję o wstrzymaniu działalności do co najmniej 9 maja. Lucjan Domański i jego żona mają również zapłacić 3 586,52 funtów (ok.18,5 tys. złotych). Właściciele nie stawili się na rozprawie podczas ogłaszania decyzji w sprawie ich restauracji.

Zachowanie właścicieli tej kawiarni wyszło tak daleko poza to, co jest do zaakceptowania, że zamknięcie tego lokalu stało się jedyną otwartą dla nas drogą. Setki innych firm się dostosowało i wdrożyło procedury w celu zapewnienia bezpieczeństwa swoim klientom, ale tego samego nie można powiedzieć o Kate and Luc - powiedział radny Rabnawaz Akbar w rozmowie z BBC.

Interaktywna mapa #OtwieraMY. Firmy, które mają dość lockdownu

Wybrane dla Ciebie
Tajemniczy wulkan Pustyni Danakilskiej. Dotarł tam Polak
Tajemniczy wulkan Pustyni Danakilskiej. Dotarł tam Polak
Niedźwiedzie jeszcze nie śpią. Pokazali nagranie z popularnego szlaku
Niedźwiedzie jeszcze nie śpią. Pokazali nagranie z popularnego szlaku
Lech Wałęsa ujawnił maila i się zaczęło. Internauci podnieśli alarm
Lech Wałęsa ujawnił maila i się zaczęło. Internauci podnieśli alarm
Masz to na swojej posesji? Zmiany w prawie mogą objąć także ciebie
Masz to na swojej posesji? Zmiany w prawie mogą objąć także ciebie
Nad Bałtyk nadciąga silny sztorm. IMGW ostrzega
Nad Bałtyk nadciąga silny sztorm. IMGW ostrzega
Radykalne zmiany w rajdowych mistrzostwach świata 2027
Radykalne zmiany w rajdowych mistrzostwach świata 2027
Daniel Huber rezygnuje z kariery. Austriacka męczyły kontuzje
Daniel Huber rezygnuje z kariery. Austriacka męczyły kontuzje
Przetrwała tu miliony lat. Teraz grozi jej wyginięcie
Przetrwała tu miliony lat. Teraz grozi jej wyginięcie
Robert Kubica powiedział, jak zapamięta sezon
Robert Kubica powiedział, jak zapamięta sezon
"Najsłynniejsze drzewo w Polsce". Nadleśnictwo ma powód do dumy
"Najsłynniejsze drzewo w Polsce". Nadleśnictwo ma powód do dumy
Niemal cała Polska na żółto. IMGW wydało alerty
Niemal cała Polska na żółto. IMGW wydało alerty
Nie żyje słynny powstaniec Jerzy Kasprzak. Odszedł w Boże Narodzenie
Nie żyje słynny powstaniec Jerzy Kasprzak. Odszedł w Boże Narodzenie