Polak walczy dla Rosji w Ukrainie. Chciałby, żeby "dotarła do Polski i zrobiła porządek"
Polak w rosyjskim mundurze pojawił się na froncie w Ukrainie. W sieci publikuje nagrania, w których krytykuje Polskę i popiera działania Kremla. - Chciałby, żeby tzw. specjalna operacja wojskowa (w języku rosyjskiej propagandy to rozpętana przez Rosję wojna przeciwko Ukrainie - przyp. PAP) "dotarła do Polski i zrobiła porządek" - podaje Biełsat, cytowany przez PAP.
Najważniejsze informacje
- Polak walczy w szeregach rosyjskiej armii na froncie w Ukrainie
- W sieci publikuje nagrania, w których krytykuje polskie władze i UE
- Najemnictwo jest w Polsce przestępstwem, grozi za nie do pięciu lat więzienia
Polak na froncie rosyjsko-ukraińskim
Wojna w Ukrainie przyciąga uwagę nie tylko ze względu na działania armii, ale także z powodu udziału cudzoziemców. Jak informuje portal telewizji Biełsat, wśród walczących po stronie Rosji znalazł się Polak. Mężczyzna, ubrany w rosyjski mundur, pojawił się na nagraniach publikowanych w serwisie TikTok.
PiS i Konfederacja w koalicji? Zaskakujące słowa w Sejmie
3 lipca br. biuro prasowe TikTok Polska przekazało o2.pl, że konto mężczyzny zostało usunięte z platformy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nagrania z TikToka i kontrowersyjne wypowiedzi
Polak, mówiący bez akcentu, zdobył popularność w internecie. Jego filmy osiągają dziesiątki tysięcy wyświetleń, a najnowsze przekroczyło milion odsłon. Według Biełsatu, mężczyzna przebywa na froncie zaporosko-donbaskim, a na czapce nosi naszywkę w barwach rosyjskiej flagi i literę V, symbol rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Motywacje i poglądy Polaka
W swoich wypowiedziach Polak tłumaczy, że dołączył do rosyjskiej armii, bo nie mógł znieść "propagandy w Polsce". Twierdzi, że Rosja nie zamierza atakować innych państw, a jego zdaniem "specjalna operacja wojskowa" powinna dotrzeć do Polski i "zrobić porządek". Krytykuje obecny rząd, nazywając go "zdrajcami Polski", a Unię Europejską określa mianem "IV Rzeszy".
Przeszłość wojskowa i konsekwencje prawne
Według jednego z użytkowników mediów społecznościowych, Polak miał wcześniej służyć w batalionie logistycznym Wojska Polskiego w Krakowie. Do czasu publikacji materiału jednostka nie potwierdziła tych informacji. Warto podkreślić, że najemnictwo jest w Polsce przestępstwem, za które grozi do pięciu lat więzienia.
Polak ostrzega przed "banderowcami"
Mężczyzna w swoich nagraniach ostrzega rodaków przed "banderowcami", którzy rzekomo chcą wciągnąć Polskę w wojnę. Wzywa też polską armię do "zrobienia porządku" w kraju. Jego wypowiedzi wywołują liczne kontrowersje i są szeroko komentowane w sieci.