Polak zaginął w Holandii. Jego telefon cały czas działa
Zaginął Jakub Nowak. To 31-letni Polak, który wyjechał do Holandii. Kontakt z mężczyzną miał się urwać nagle, ale jego telefon jest cały czas aktywny. Ostatni raz zaginiony widziany był na dworcu. Miał wejść do pociągu relacji Oss-Maastricht.
Wiadomo, że 31-latek pochodzi z Dębicy. Pracował w Holandii. Mieszkał w miejscowości Herpen. To stamtąd kontaktował się z rodziną. Ostatni raz rozmawiał z bliskimi 17 września. Od ponad trzech tygodni mężczyzna nie dzwonił do najbliższych. Mimo to, jego telefon pozostaje aktywny.
Czytaj także: Mąż usunął zdjęcia. Tajemnicze zaginięcie Izabeli P.
Bliscy Jakuba Nowaka zaczęli akcję poszukiwawczą. Jak udało się ustalić, ostatni raz mężczyzna widziany był na dworcu w miejscowości Hertogenbosch. 29 września miał pojechać pociągiem relacji Oss-Maastricht. Skład około godziny 11:00 przejeżdżał przez Eindhoven.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
#11pytań o poszukiwania zaginionych cz.1
Świadkowie twierdzą, że 31-latek mógł też poruszać się jednym z dwóch samochodów osobowych. To honda CRV (nr rej. RZ92056) lub opel meriva (nr rej. RDE37622). Wiadomo na pewno, że mężczyzna nie wrócił do miejsca zamieszkania.
Jak wygląda zaginiony w Holandii Polak?
Jakub Nowak ma 180 cm wzrostu. Jest szczupłej budowy ciała. Ma niebieskie oczy i włosy koloru ciemny blond. Znakiem szczególnym mężczyzny jest pieprzyk nad ustami znajdujący się po prawej stronie.
Wiadomo, że sprawą zaginięcia polskiego obywatela w Holandii zajmuje się policja. Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej w Dębicy proszą o kontakt osoby, które mogą wiedzieć, gdzie znajduje się zaginiony 31-latek.
Osoby, które posiadają informacje na temat zaginionego, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Dębicy, pod numerem 478228310 - przekazano w oficjalnym komunikacie dotyczącym zaginięcia Polaka.