Polak zastrzelony w Szwajcarii. Podejrzany nie trafił za kratki. Powód?

Jak ustaliliśmy, mężczyzna podejrzany o zastrzelenie Polaka w szwajcarskim Wohlen nie trafił do więzienia. Aktualnie przebywa na badaniach w szpitalu psychiatrycznym. Jak udało nam się dowiedzieć, wciąż nie usłyszał też zarzutów. Dlaczego? - To wymaga czasu - tłumaczy nam prok. Adrian Schuler, rzecznik prokuratury w kantonie Argowia.

Wiadomo, co z podejrzanym o morderstwo Polaka w SzwajcariiWiadomo, co z podejrzanym o morderstwo Polaka w Szwajcarii
Źródło zdjęć: © Facebook, Google Maps
Marcin Lewicki

Brutalne zabójstwo wstrząsnęło Szwajcarią. 39-latek miał zostać zastrzelony przez 40-letniego napastnika, który ranił też 7-letnią córkę ofiary. Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 18 sierpnia w niewielkiej miejscowości Wohlen w kantonie Argowia.

Media w Szwajcarii podały, że zastrzelony 39-latek to Polak, który pracował jako dozorca przy Villmergerstrasse 9. Podejrzanym o ten czyn jest obywatel Szwajcarii.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Policjanci wreszcie złapali zabójcę. Śledztwo trwało ponad 10 lat

Lokalne media z Wohlen podały, że domniemany napastnik nie trafił do więzienia. Według dziennikarzy miał zostać umieszczony w szpitalu psychiatrycznym. Skontaktowaliśmy się ze szwajcarską prokuraturą, aby potwierdzić te ustalenia.

Oskarżony nie przebywa obecnie w więzieniu, jak pierwotnie planowano. Mimo że został aresztowany, ze względu na stan psychiczny został przeniesiony do kliniki sądowo-psychiatrycznej. Przebywa tam w zamkniętym ośrodku i jest pod obserwacją - mówi nam prok. Adrian Schuler, rzecznik Biura Prokuratora Generalnego Argowii.

Co ciekawe, mężczyzna nie usłyszał jeszcze zarzutu morderstwa. Szwajcarskie służby tłumaczą to "rozbudowanymi procedurami". Bardzo możliwe, że postawienie zarzutów podejrzanemu może potrwać bardzo długo.

Prokuratora wszczęła postępowanie w sprawie umyślnego zabójstwa. Zabezpieczono i oceniono dowody. Kolejny etap polega na skonfrontowaniu sprawcy z tymi dowodami. Dopiero wtedy, gdy pierwszy etap śledztwa się zakończy, prokuratura sporządza akt oskarżenia i wszystko protokołuje. W tym momencie akta sprawy trafią do sądu. Zanim sąd sprawdzi akta i zacznie rozprawę, miną miesiące. W rezultacie mogę odpowiedzieć, że oskarżony nie usłyszał jeszcze zarzutów - przekazał nam prok. Schuler.

Stan dziecka jest dobry. Rodzina może pochować ofiarę

Z naszych ustaleń wynika, że ogólny stan 7-latki, która była świadkiem morderstwa i została postrzelona w czasie zdarzenia, jest dobry. Prok. Adrian Schuler nie chce ujawniać jednak szczegółów dotyczących jej zdrowia.

Szwajcarska prokuratura potwierdziła nam również, że zakończyła się już sekcja zwłok zamordowanego 39-latka. Ciało mężczyzny zostało przekazane rodzinie w celu pochówku.

Prok. Adrian Schuler przekazał nam, że o zdarzeniu zostały poinformowane polskie służby konsularne i MSZ. Potwierdza to w rozmowie z o2.pl konsul RP w Bernie, Marek Głuszko.

Możemy potwierdzić, że takie zdarzenie miało miejsce. Faktycznie zginął polski obywatel. Każdy przypadek zgonu obywatela polskiego za granicą angażuje polski konsulat, nie inaczej jest w tym przypadku. Nie wiemy jeszcze, czy i w jakim wymiarze polska prokuratura będzie zaangażowana w tę sprawę. Dzisiaj jest zapewne jeszcze za wcześnie na odpowiedź na to pytanie - powiedział Głuszko w rozmowie z o2.pl, potwierdzając jednocześnie, że ofiara miała polskie obywatelstwo.

Na ten moment wiadomo, że szwajcarskie służby nie prosiły polskich o pomoc w śledztwie. - Polskie organy ścigania nie są zaangażowane w śledztwo - mówi nam prok. Schuler. Jednocześnie prokuratura zaprzecza, że zamordowany mężczyzna to "Jan K.", jak informowało wiele mediów w Polsce.

Co wiadomo o miejscu zdarzenia? Wcześniej dochodziło tam do awantur

Apartamenty przy Villmergerstrasse 9 nie zawsze pełniły funkcję mieszkalną. Okazuje się, że wcześniej działał tam hotel Freiämterhof. Obiekt nie cieszył się wielkim zainteresowaniem i miał średnie opinie wśród gości. Został zamknięty i przemieniony na mieszkania.

"Aargauer Zeitung" opisuje, że w rejonie dochodziło już wcześniej do różnych awantur, zarówno w czasie, gdy przy Villmergerstrasse 9 funkcjonował hotel, jak i apartamenty mieszkalne. Według szwajcarskich dziennikarzy, podejrzany o zabójstwo Polaka miał uczestniczyć w kilku awanturach.

39-letni Polak, który został dozorcą w apartamentowcu, miał poskromić agresywnych lokatorów. Niestety, gdy zareagował na głośne zachowanie jednego z nich, został postrzelony na klatce schodowej.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Puchar Świata. Aleksandra Król-Walas sięgnąła po medal
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Po sieci krąży nagranie. "Boję się skręcać do własnego domu"
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Tramwaj nie mógł przejechać. Przestawili auto rękami. Sceny w Krakowie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
Przyszedł z wózkiem dziecięcym i go podpalił. Sceny w Cieszynie
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
WHO alarmuje: odra wraca. Wzrost zakażeń w 95 krajach
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Prokuratura w Japonii żąda dożywocia. Wraca sprawa zabójcy Shinzo Abego
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
Zamroź to już dziś, a święta będą znacznie łatwiejsze. Lista najlepszego do zamrożenia jedzenia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
"Lodowe włosy". Park narodowy pokazał zdjęcia
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Niemcy ostrzegają. Krążą takie zdjęcia "policjantek"
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Najkrótszy dzień w roku. Zbliża się wielkimi krokami
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Mbappe dogoni Ronaldo? Rekord jest blisko
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"
Jej łzy widział cały świat. "Głęboko mną to wstrząsnęło"