Wojciech Darewicz| 
aktualizacja 

Alarmujące dane policji o Polakach. Prym wiodą dwa województwa

411

Przez pandemię w Polsce żyje się coraz trudniej. Potwierdzają to dane o kradzieżach sklepowych, które właśnie zostały udostępnione przez Komendę Główną Policji. Okazuje się, że ich liczba wzrosła o 30 proc. Proceder wzmógł się w aż 14 województwach. Szczególną uwagą zwraca sytuacja w dwóch z nich.

Alarmujące dane policji o Polakach. Prym wiodą dwa województwa
Kradzież w sklepie - zdjęcie ilustracyjne (Getty Images)

Udostępnione przez policję informacje to podsumowanie trzeciego kwartału 2020 roku. Dane zostały porównane z analogicznym okresem roku poprzedniego. Przedstawieniem raportu oraz opinii komentujących go ekspertów zajęła się redakcja MondayNews.

Raport KGP: W sklepach notuje się o blisko 30 proc. więcej kradzieży niż rok temu

 Na 16 polskich województwa liczba kradzieży sklepowych skoczyła aż w 14. Dane dotyczą trzeciego kwartału 2020 roku. Wynika z nich, że w lipcu, sierpniu i wrześniu dokonano w Polsce 4488 przestępstw kradzieży sklepowej. To o ponad tysiąc więcej niż w ciągu analogicznego okresu 2019 roku, kiedy stwierdzono ich 3463.

W ostatnich miesiącach złodzieje czują, że mają większe szanse na dokonanie kradzieży. Wpływ na to ma między innymi obowiązek zasłonięcia części twarzy. Ponadto przyłbice powodują np. odblaski i trudniej zobaczyć, kto się kryje za tym plastikiem. Utrudnia to działanie pracownikom ochrony, zwłaszcza operatorom monitoringu - komentuje w rozmowie z MondayNews Grzegorz Wojtasik, wiceprezes zarządu Impel Facility Services.

Raport policji. Gdzie w Polsce najbardziej skoczyła liczba kradzieży, a gdzie zmalała?

Gdzie skoczyła liczba kradzieży? Okazuje się, że najwięcej kradzieży sklepowych dokonano w woj. mazowieckim. Potwierdzono ich tam aż 946 (przed rokiem liczba ta wynosiła 796). Niechlubne drugie miejsce przypada woj. śląskiemu, gdzie kradzieży było 654 (w 2019 roku odnotowano 430).

Gdzie kradzieży sklepowych było najmniej? Najmniej takich zdarzeń, bo 62, potwierdzono w woj. świętokrzyskim (przed rokiem było ich tam 68) oraz w woj. podkarpackim – 77 (w 2019 roku było ich 65).

Raport policji. Te miejsce najbardziej przyciągają złodziei

Przestępstw kradzieży sklepowej odnotowano w trzecim kwartale 2020 roku 4488, ale jeśli spojrzeć na wykroczenia kradzieży, czyli kradzieże mienia o wartości nieprzekraczającej 500 zł, liczba ta wynosi aż 43272. Jej składowe ukazują, gdzie najczęściej dochodzi do tego typu zdarzeń – w obiektach małopowierzchniowych było ich 7807, zaś w wielkopowierzchniowych aż 35466. Prym wiodą tutaj 3 miasta: Katowice (6929), Wrocław (5121) oraz Warszawa (4192). Na drugim końcu są Opole (1074), Kielce (1094) oraz Rzeszów (1115).

Fakt, że najwięcej wykroczeń w skali kraju odnotowano na terenie woj. śląskiego, może wynikać z gęstości zaludnienia. Dane GUS-u z 2018 roku pokazują, że to najgęściej zaludnione województwo w Polsce – 369 osób/km², przed małopolskim – 223 osoby/km². Ponadto warto wspomnieć, że to głównie tereny miejskie, gdzie znajdują się liczne sklepy – informuje w rozmowie z MondayNews asp. Olaf Burakiewicz z zespołu prasowego KWP w Katowicach.

Raport policji o kradzieżach sklepowych. Co ginie z półek?

Jak ujawnia wiceprezes Impel Facility Services, duża część wykroczeń ma miejsce w sklepach budowlanych. Giną zarówno elektronarzędnia jak i wiertła. Grasują szajki, które chowają przedmioty w torbach wyłożonych folią aluminiową. Są też złodzieje, którzy przepakowują droższe produkty, do pudełek z tymi tańszymi.

Złodzieje wybierają sklepy wielkopowierzchniowe, bo tam mają do dyspozycji więcej towarów. Poza tym w takich miejscach z reguły są rzeczy bardziej wartościowe. Z małej placówki ze sprzętem elektronicznym trudno np. wynieść 50-calowy telewizor. Zazwyczaj musi dojść do włamania. Ale ta różnica w statystykach wynika też z tego, że duży sklep jest w stanie łatwiej ochronić się przed jakąś formą zemsty za zgłoszenie sprawy policji czy uruchomienie innej formy obrony. Dlatego nie waha się powiadomić organu ścigania – podsumowuje dr Andrzej Faliński, prezes Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego.

Raport policji. Dlaczego skoczyła liczba kradzieży w polskich sklepach?

Z pewnością przyczyniła się do tego pandemia koronawirusa. Pracownicy sklepów bardziej skupiają się na przestrzeganiu obostrzeń sanitarnych. Wielu z nich zostało również oddelegowanych do innej pracy. Znane są przypadki, gdy złodzieje działają parami. Wtedy jeden z nich celowo nie chce zasłonić ust i nosa. Wywołana w ten sposób awantura pomaga uśpić czujność sprzedawców.

Zobacz także: Najszybsza na świecie kradzież auta. Włosi pokazali nagranie
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić