Polka zaginęła w Szwecji. Przełomowe odkrycie ws. zaginięcia Beaty Ratzman
Od kilku dni trwają poszukiwania zaginionej w Szwecji Beaty Ratzman. Kobieta od piątku nie daje znaków życia. Być może nastąpi przełom w tej sprawie.
Nowe informacje ws. Beaty w Szwecji. 
Jak informowaliśmy w środowy poranek, zaginięcie kobiety zgłoszono na policję w nocy z piątku na sobotę. Służby mundurowe uruchomiły szeroką akcję poszukiwawczą. Policja stara się znaleźć kobietę, wykorzystując drony, helikoptery czy psy tropiące. Póki co poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu.
Jak dowiedział się dziennik "Fakt", w sprawie pojawiły się nowe informacje. Policja odnalazła bowiem poszukiwany w sprawie samochód, w którym razem z mężem po raz ostatni widziana była zaginiona.
Hit wśród zagranicznych turystów. "Odnotowaliśmy wysoki wzrost"
Kobieta po raz ostatni widziana była w okolicach Oxie na południowy wschód od Malmo. Oboje z mężem mieli jechać srebrnym suzuki vitara z 2002 roku. Potem do samochodu wrócił tylko sam mąż. Auto zostało już odnalezione i zabezpieczone przez funkcjonariuszy.
Nie podawaliśmy wcześniej tej informacji do wiadomości, ale odnaleźliśmy poszukiwany samochód. Niestety, ze względu na dobro śledztwa nie mogę powiedzieć, czy znaleziono w nim istotne dla sprawy ślady - powiedział w rozmowie z Faktem Nils Norling, rzecznik prasowy policji w Malmo.
Beata Ratzman chciała rozwodu
Nową informacją w śledztwie może być także fakt, że kilkanaście dni temu Beata Ratzman wnioskowała o wydanie zakazu zbliżania się i kontaktowania przez jej męża, który miał jej grozić i stosować przemoc. Wniosek został jednak odrzucony
Przypomnijmy, że głównym podejrzanym w sprawie jest mąż Beaty - 49-letni Cezary R. Od kilku tygodni żył z małżonką w bardzo złych stosunkach. Kobieta chciała wziąć z nim rozwód i na nowo poukładać swoje życie.
Czytaj także: Szok w Kielcach. Seniorka pobiła nastolatkę w autobusie
Wszystkie osoby posiadające jakiekolwiek informacje o zaginionej, proszone są o kontakt ze szwedzką policją pod numerem 0046 77 114 14 00 lub z najbliższą jednostką policji (w Polsce) pod numerem alarmowym 112.
