Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
aktualizacja 

Polski lekarz pojechał do Niemiec. Oto co usłyszał od pacjenta

900

Michał Głuszek to ortopeda z Wrocławia, który pracował również w niemieckim szpitalu. Podczas jednego z dyżurów trafił do niego pacjent, któremu ewidentnie nie podobało się, że przyjmuje go specjalista z Polski. Oto co Polak usłyszał od oburzonego Niemca.

Polski lekarz pojechał do Niemiec. Oto co usłyszał od pacjenta
Polski lekarz pracował w Niemczech. Tak potraktował go tamtejszy pacjent (TikTok, @medycynanalatwo)

Michał Głuszek jest ortopedą, który obecnie pracuje w Szpitalu im. T. Marciniaka we Wrocławiu w Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej. Odbywa tam szkolenie specjalizacyjne, a przy okazji robi karierę w sieci. Oprócz pracy w służbie zdrowia poświęca czas dla internautów, którym opowiada o plusach i minusach swojego zawodu.

W najnowszym filmiku specjalista opowiedział o czasie, gdy pracował w Niemczech. Wyjechał do zachodnich sąsiadów, gdzie mieszkał przez 12 miesięcy. Pracował wtedy w Klinikum Oberlausitzer Bergland w Zittau oraz przez 6 miesięcy w Klinikum Goerlitz. Choć dobrze wspomina ten czas, nie zawsze było kolorowo. Oto co usłyszał od jednego z uprzedzonych pacjentów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zdjęcie niemieckich polityków zrobiło furorę. Komentarz z PiS

Polski lekarz pracował w Niemczech. Tak potraktował go tamtejszy pacjent

Mężczyzna przytoczył często zadawane przez fanów pytania. Postanowił odpowiedzieć na jedno z nich. - Czy pracując w Niemczech jako lekarz spotkała mnie jakaś nieprzyjemność w związku z tym, że jestem Polakiem? - zaczął temat Michał Głuszek.

Raz miałem takiego pacjenta, który powiedział mi, że jest Niemcem, jesteśmy w Niemczech i dlatego chciałby żeby jego lekarzem prowadzącym był Niemiec, a nie ktoś z zagranicy, na przykład Polak - przyznał.

Mężczyzna miał powtórzyć swoje żądanie również podczas wizyty, na której był obecny ordynator. Szefowi polskiego lekarza nie spodobało się zachowanie pacjenta. - Ordynator jak się zagotował, w sumie się wydarł na tego pacjenta krzycząc do niego: "A pan kim jest?! Pan jest bezrobotnym, dostaje pan zasiłek! Ten człowiek pracuje tutaj płacąc podatki, dzięki czemu pan ma za co kupić wódkę" - przytoczył słowa rozzłoszczonego ordynatora.

Po tej uwadze narzekania pacjenta miały się skończyć. Nic dziwnego!

Trwa ładowanie wpisu:tiktok
Autor: WIP
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Michał Probierz spiął się z dziennikarzem. "Nie może pan wciskać kitu"
Dostrzegł go w Tatrach. Od razu chwycił za telefon
Na naukę nigdy nie jest za późno. Erasmus otwiera się na seniorów
500 zł mandatu za kwiaty na balkonie? Na to trzeba uważać
Papież Franciszek opuścił szpital. Czeka go długa rekonwalescencja
Wypadek w Katowicach. Kierowca autobusu wypadł przez okno
"Byli żądni przygód". Rodzina Muska przez 10 lat spędzała wakacje w ten sam sposób
Atak dronów na Kijów. Trzy ofiary śmiertelne, w tym małe dziecko
Szok w Bydgoszczy. Odmówiono jej wynajmu, bo "jest za stara"
"Zobaczył dwie kobiety leżące bez ruchu". Ogromna tragedia w Katowicach
Samolot roztrzaskał się na pokazie lotniczym. Wideo krąży w sieci
To miasto zachwyciło brytyjską dziennikarkę. "Zapomnij o Warszawie i Krakowie"
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić