Pomogli 80-latkowi. Dynie rozeszły się w 10 minut. "Pan Bolesław nie dowierzał"

Zamiast pozwolić, by dynie zmarniały, mieszkańcy Lubania i okolic pokazali, czym jest prawdziwa solidarność. Kiedy niemal 80-letni pan Bolesław nie był w stanie zebrać i sprzedać swoich plonów z powodu problemów ze wzrokiem, działkowcy zorganizowała wyjątkową akcję. Efekt? Wszystkie dynie rozeszły się w 10 minut.

„Dyniowa Rewolucja” w Lubaniu. Całe miasto ruszyło z pomocą 80-l"Dyniowa Rewolucja" w Lubaniu. Całe miasto ruszyło z pomocą 80-letniemu panu Bolesławowi
Źródło zdjęć: © Facebook | PZD ROD Łużyce w Lubaniu
Danuta Pałęga

Jak relacjonowali działkowcy z PZD ROD Łużyce, pan Bolesław to człowiek niezwykle skromny i pracowity. Choć zbliża się do 80. roku życia, do niedawna codziennie ciągnął ciężki wózek z dyniami, by sprzedawać je przy drodze.

Mieliśmy okazję spotkać człowieka, którego dobroć i siła ducha poruszają do głębi. Ma blisko 80 lat, a mimo to każdego dnia z ogromnym uporem i pokorą pracuje na swoje utrzymanie – napisali działkowcy pod koniec września.

Nawet 35 zł za kilogram. Rolnik rozkłada ręce. Mówi skąd taka cena

Niestety, w tym roku pan Bolesław nie był w stanie sam zająć się zbiorem i sprzedażą warzyw. Czeka go operacja oczu, a ogromna część plonów mogła się po prostu zmarnować. Właśnie dlatego lokalna społeczność postanowiła działać – i tak narodziła się "Dyniowa Rewolucja".

Dynie zniknęły w 10 minut

Pomysł był prosty: każdy mógł przyjść, wybrać dynie i zapłacić symboliczne 20 zł za kartonik (w którym mieściło się około 20 sztuk). Jak się szybko okazało, mieszkańcy regionu nie zawiedli.

To, co wydarzyło się wczoraj, przerosło wszelkie plany i wyobrażenia. Początkowo zakładaliśmy sprzedaż 2 przyczepek dyń, a okazało się, że potrzebnych było aż 5 pełnych przyczep! – poinformowali organizatorzy akcji.

Dynie rozchodziły się w błyskawicznym tempie, a wiele osób z radością czekało na kolejne dostawy. Do akcji dołączyli nie tylko mieszkańcy Lubania, ale również osoby z Lwówka, Gryfowa, Zgorzelca i Bogatyni.

Pan Bolesław nie dowierzał

Dla pana Bolesława to, co się wydarzyło, było prawdziwym szokiem – i wzruszeniem.

Pan Bolesław nie dowierzał, jak wielki rozmach przybrała cała akcja. Ze wzruszeniem powtarzał, że nigdy nie spodziewał się takiego wsparcia – napisano w podsumowaniu "Dyniowej Rewolucji".

Ostatecznie zebrana kwota nie tylko pomoże seniorowi finansowo, ale dała mu również coś znacznie więcej – poczucie, że nie jest sam, a ludzie wciąż potrafią zjednoczyć się dla dobra drugiego człowieka.

Wybrane dla Ciebie
"Znak wsparcia dla LGBT". Papież spotkał się z transseksualistami
"Znak wsparcia dla LGBT". Papież spotkał się z transseksualistami
Policjant jechał do pracy. Spojrzał na innego kierowcę. Podjął zdecydowane działania
Policjant jechał do pracy. Spojrzał na innego kierowcę. Podjął zdecydowane działania
Nie żyje Daniel Marchewka. Były burmistrz Żagania miał 45 lat
Nie żyje Daniel Marchewka. Były burmistrz Żagania miał 45 lat
Nagranie z Rosji. Stanęli w ogromnej kolejce
Nagranie z Rosji. Stanęli w ogromnej kolejce
El. MŚ 2026. Piąte spotkanie Polski i Malty. Bilans jest jasny
El. MŚ 2026. Piąte spotkanie Polski i Malty. Bilans jest jasny
Trzy auta zderzyły się na trasie S8. Jeden pojazd dachował
Trzy auta zderzyły się na trasie S8. Jeden pojazd dachował
Nie żyją turyści z Niemiec. Ewakuowano turystów z hotelu
Nie żyją turyści z Niemiec. Ewakuowano turystów z hotelu
Iran walczy o deszcz. Poderwano samoloty
Iran walczy o deszcz. Poderwano samoloty
"Prawdziwy rodzynek". Miał 242cm. Pan Piotr zadziwił świat wędkarski
"Prawdziwy rodzynek". Miał 242cm. Pan Piotr zadziwił świat wędkarski
ZUS żąda zwrotu 17 tys. zł z 800+. Matka dwójki dzieci dalej dostaje świadczenie
ZUS żąda zwrotu 17 tys. zł z 800+. Matka dwójki dzieci dalej dostaje świadczenie
Niebezpieczna jazda pod prąd w Warszawie. "Zauważyłem światła"
Niebezpieczna jazda pod prąd w Warszawie. "Zauważyłem światła"
Odsłonił je topniejący lód. Sensacyjne odkrycie w Norwegii
Odsłonił je topniejący lód. Sensacyjne odkrycie w Norwegii