Porażające słowa ojca Anastazji. Wyznał, w jakim stanie było ciało
Służby zajmują się sprawą śmierci 27-letniej Anastazji z Wrocławia, która została zamordowana podczas pobytu na greckiej wyspie Kos. Teraz głos zabrał ojciec kobiety. Nie ukrywa, że przeczuwał, iż doszło do nieszczęścia.
27-letnia Anastazja została zamordowana na greckiej wyspie Kos. Jej ciało znaleziono sześć dni po tym, jak zaginięcie zgłosił chłopak ofiary.
Zwłoki znajdowały się na trudno dostępnym terenie w pobliżu kurortu Tigaki. Były częściowo nagie, owinięte w prześcieradło, foliowy worek i przykryte gałęziami.
Niestety, przeczuwałem, że taki będzie koniec - wyznał "Super Expressowi" pan Andrzej, ojciec Anastazji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krzysztof Stanowski zawrze ugodę z Natalią Janoszek, jeśli aktorka zrobi TO
Ciało Polki odnalazła para wolontariuszy. Wstępne ustalenia greckiej policji wskazują na to, że kobieta została uduszona. Na jej ciele były widoczne siniaki i otarcia. Być może to efekt zażartej walki z oprawcą.
Jej ciało po znalezieniu było tak w strasznym stanie, że policja uznała, że nie może od razu pokazać go żonie. Bali się, że dostanie zawału serca. Widok musiał być przerażający - przekazał ojciec zamordowanej Polki "SE".
Wzruszające wspomnienie Anastazji
Pan Andrzej podkreślił, że jego córka była dobrą i sympatyczną osobą. Nigdy nikomu nie wadziła, była uśmiechnięta i pełna energii.
Trudno mi sobie też wyobrazić, aby nagle rozum jej odjęło, żeby pójść gdzieś z nieznanymi mężczyznami... To coś bardzo dziwnego, policja musi to wyjaśnić - zaznaczył pan Andrzej.
Zaznaczył też, że nie ma pretensji do chłopaka córki. - Nie mam pretensji do Michała. On zawsze bardzo o nią dbał. Zawsze pilnował. Nie powiem o nim złego słowa. Traktujemy go jak członka rodziny - przekazał.
Ojciec Anastazji ujawnił również, że on i żona chcą po śmierci spocząć w tym samym grobie co ich córka. - Nie wyobrażamy sobie innej sytuacji. Nie wiemy jeszcze, na którym cmentarzu we Wrocławiu ją pochowamy. Ten wybór dopiero przed nami - podsumował.