Portugalia w strachu. Koronawirus znów atakuje
W Portugalii sytuacja w związku z epidemią znów jest poważna. Przywrócono obostrzenia. Jak przekazano w czwartek, wprowadzony zostanie m.in. zakaz przemieszczania się obywateli po najbardziej doświadczonych pandemią powiatach. Dotyczy to m.in. Lizbony.
Nad Portugalią znów pojawiły się ciemne chmury. Rzeczniczka rządu Mariana Vieira da Silva, przekazała, że w stolicy oraz 27 innych powiatach kraju konieczne będzie przywrócenie obostrzeń.
Nagły wzrost zakażeń
Minionej doby w Portugalii potwierdzono ponad 1,5 tys. infekcji.
W chwili obecnej nie ma warunków do tego, aby rozpocząć dalsze luzowanie obostrzeń sanitarnych - wyjaśniła da Silva.
Prognozy nie są zbyt optymistyczne. Rzeczniczka rządu potwierdziła to, czego obawiała się większość - wzrostu przypadków zakażeń koronawirusem. Stąd też decyzja, by zamiast znosić restrykcje - wprowadzać je.
W najbliższych tygodniach oczekujemy nasilenia się pandemii - powiedziała rzeczniczka.
W Portugalii znów wprowadzono obowiązek pracy zdalnej. Dodatkowo ograniczono godziny pracy placówek handlu i usług, a także zredukowano do czterech liczbę osób przy stolikach w restauracjach.
Czytaj też: Poderżnął jej gardło. Potem zjadł kolację
Niestety, większość miast turystycznych objętych jest restrykcjami. Są wśród nich m.in. Braga, Setubal i Sintra. Za aż 96 proc. zakażeń odpowiada wariant Delta - najcięższa jak do tej pory mutacja COVID-19.