Poruszające zdjęcie z Ukrainy. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem"

Szef World Central Kitchen pokazał zdjęcie z ukraińskiego Donbasu. W kolejce po jedzenie spokojnie czekały... miejscowe bezpańskie psy. Organizacja charytatywna zapewnia posiłki miejscowym oraz zwierzętom, które często są pozostawiane w mieście same sobie. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.

Poruszające zdjęcie z Ukrainy. "Nigdy czegoś takiego nie widziałem"
Psy czekały w kolejce po jedzenie (Twitter)

Zdjęcie, które opublikował Nate Mook, szef organizacji charytatywnej World Central Kitchen, pochodzi z Kramatorska w obwodzie donieckim. Miasto to jest kontrolowane przez ukraińskie władze, ale jest regularnie atakowane przez rosyjskie siły.

World Central Kitchen pomaga zwierzętom

Większość mieszkańców Kramatorska wyjechała do bezpieczniejszych regionów Ukrainy. W obawie przed kolejnymi bestialskimi atakami uciekali jednak tak szybko, że czasami nie mieli możliwości zabrać swoich czworonogów.

W ten sposób w mieście wzrosła liczba bezpańskich psów i kotów, które potrzebują wsparcia. World Central Kitchen od środy pomaga pozostawionym zwierzętom i codziennie zapewnia im jedzenie. Pieski szybko zorientowały się, gdzie mogą im pomóc.

Wczoraj zainstalowaliśmy stację żywienia zwierząt wysiedlonych w Kramatorsku (przy waszym wsparciu!). Dziś rano ukraińskie psy czekały w kolejce do jedzenia - napisał Nate Mook na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu:twitter

Kulturalna kolejka... psów

Na załączonej fotografii widać, że czworonogi nie rzucają się na jedzenie, ale "kulturalnie" czekają w kolejce, nawet utrzymując niewielką odległość jeden od drugiego. Mook dodał, że zapotrzebowanie na żywność na wyzwolonych obszarach jest ogromne, ale także dla weterynarzy i wolontariuszy biorących udział w ewakuacji zwierząt z pierwszej linii frontu.

Wolontariusze ryzykują życiem ratując koty i psy - napisał, zachęcając do wsparcia działania World Central Kitchen.

WCK pomaga osobom poszkodowanym

World Central Kitchen to pozarządowa organizacja non-profit zajmująca się dostarczaniem posiłków osobom poszkodowanym w wyniku wojen i klęsk żywiołowych. Organizacja została założona w 2010 roku przez amerykańskiego kucharza i właściciela restauracji odznaczonych gwiazdkami Michelin José Andrésa.

Organizacja zajmowała się pomocą poszkodowanym w wyniku m.in. trzęsienia ziemi na Haiti w 2010 roku, huraganu Maria, huraganu Dorian, pandemii COVID-19 i inwazji Rosji na Ukrainę. Już w pierwszych dniach wojny na Ukrainie jego fundacja otworzyła magazyny z żywnością przy granicy polsko-ukraińskiej.

Żywność wysyłana jest także do magazynów we Lwowie, skąd transportowana jest do Odessy i Mikołajowa na wschodzie kraju. Przez jakiś czas WCK działała również w Polsce, gdzie zapewniała posiłki dla uchodźców z Ukrainy.

Zobacz także: Tony rosyjskiego sprzętu na froncie. Ukraińcy pokazali, co odkryli
Autor: BA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić