Powódź błyskawiczna porywała samochody. Dramatyczne nagranie z Bułgarii
Ulewne deszcze spowodowały powódź w bułgarskim kurorcie Elenite nad Morzem Czarnym. W sieci krąży nagranie, obrazujące siłę żywiołu - woda porwała stojące przy domach samochody. Sytuacja wciąż nie jest opanowana, w wielu regionach kraju ogłoszono alerty.
Najważniejsze informacje
- W Elenite nad Morzem Czarnym zginęły trzy osoby, w tym dwóch ratowników
- Ewakuowano ok. 50 osób, zawalił się most w miejscowości Czernica
- W wielu regionach Bułgarii obowiązuje pomarańczowy alert pogodowy
Powódź błyskawiczna w Elenite
W wyniku gwałtownych opadów deszczu, które nawiedziły Bułgarię, doszło do powodzi błyskawicznej w popularnym kurorcie Elenite. Miejscowość położona w rejonie Nesebryu i Słonecznego Brzegu została szczególnie dotknięta przez żywioł. Woda wdarła się do budynków, a ulice zamieniły się w rwące potoki.
Powódź błyskawiczna. Mieszkańcy Walencji pokazali nam swoje nagrania
Ratownicy wśród poszkodowanych
Jak poinformowała bułgarska agencja prasowa BTA, w Elenite zginęły trzy osoby. Wśród ofiar są dwaj ratownicy, którzy odpowiedzieli na wezwanie o pomoc. Trzecią ofiarą jest mężczyzna, który przebywał w piwnicy, gdy woda zalała budynek. Służby ratunkowe ewakuowały około 50 osób z zagrożonych terenów.
Zniszczenia i utrudnienia w regionie
W miejscowości Czernica zawalił się most, a nagrania w mediach społecznościowych pokazują, jak woda porywa samochody na ulicach Elenite. Wojsko wysłało do miasta dwie łodzie z ekipami ratowniczymi, by wesprzeć mieszkańców. Tysiące osób zostało pozbawionych prądu, a infrastruktura drogowa uległa poważnym zniszczeniom.
Alerty pogodowe i prognozy. Sytuacja wciąż groźna
W wielu regionach, takich jak Burgas, Warna, Płowdiw czy Stara Zagora, obowiązuje pomarańczowy alert pogodowy. W piątek odwołano zajęcia w szkołach i przedszkolach. Według informacji przekazanych przez Reuters, w najbliższych godzinach prognozowane są kolejne ulewne deszcze, co może pogorszyć sytuację.
Reakcja władz i służb: gotowość na dalszą pomoc
Minister obrony Atanas Zapryanow zapewnił, że wojsko jest gotowe do wysłania dodatkowych sił, jeśli zajdzie taka potrzeba. Służby monitorują sytuację i pozostają w gotowości do dalszych działań ratunkowych.
Źródło: RMF24