Pracuje w Kauflandzie. Nie wytrzymała. "Trochę szacunku"
Facebooka obiega zdjęcie wykonane przez pracownicę sklepu Kaufland. Kobieta nie wytrzymała i chwyciła za telefon, gdy zobaczyła, że w miejscu, w którym powinna stać wyłącznie woda, ktoś zostawił dwa opakowania Ptasiego Mleczka.
Źródło zdjęć: © Getty Images | Adam Bartosik
Kobieta zatrudniona w Kauflandzie pokazała migawkę ze sklepu. Widać na niej dwa opakowania Ptasiego Mleczka, które ktoś postanowił zostawić przy wodzie.
W reakcji na to zdarzenie złapała za telefon i zgłosiła się z problemem do "Spotted: Skarżysko-Kamienna".
Wiecie co, po prostu mi przykro… my pracownicy, oprócz tego, że musimy wykładać towary, wysłuchiwać waszych próśb, sprzątać, siedzieć na kasie, to chociaż mamy do Was prośbę, żebyście nie rozwalali towaru w nie swoich miejscach. Wiemy, że wam tak wygodnie, bo "a jednak, nie chcę, to wywalę na wodzie, 7 alejek dalej…" - naprawdę dla Was to parę kroków, a my musimy zap…. - podkreśliła.
Tiktokerka zrobiła zakupy w Biedronce. Wszystko nagrała
Na koniec zaapelowała do wszystkich klientów. "Trochę szacunku w tym trudnym czasie" - podsumowała autorka wpisu.
Ujęcie ze sklepu Kaufland obiega sieć. Internauci reagują
Wpis wywołał duże poruszenie w sieci. Ludzie wręcz się zagotowali - migawka wznieciła burzę. Co konkretnie piszą internauci?
"Ptasie mleczko to jeszcze, najgorzej jak musisz wywalić mięso, nabiał albo mrożonki, bo nie chciało się odnieść do lodówek", "Dokładnie. Nie dość, że człowiek ma swojej roboty po kokardę, to jeszcze trzeba biegać i odnosić po misiaczkach, bo jednak stwierdził, że mu niepotrzebne i jabłka odłożył na dziale chemii. Kto w markecie pracował, w cyrku się nie śmieje", "Nie przeskoczysz tego... Pracuję w handlu i co dzień znajduję wciśnięte rzeczy w różne miejsca... Klienci mówią, że jest bałagan, ale to oni sami go robią", "Dla mnie to trochę brak szacunku dla pracy drugiego człowieka. Ktoś wcześniej musiał tam stać i to ustawić. Biorę, jestem niezdecydowany, nie chcę, wracam i zostawiam w tym miejscu, gdzie było wcześniej. Wszystko. To nic nie kosztuje", "To się nazywa brak szacunku dla czyjejś pracy", "A potem mówią, że mamy burdel na sklepie... ale kto go robi???" - czytamy.