Problem Ukraińców w Holandii. Miasta nie chcą mają jak uchodźców
Holenderskie miasta alarmują o braku zasobów na przyjęcie kolejnych uchodźców z Ukrainy. Każdego tygodnia ma się pojawiać nawet 300 nowych osób, głównie kobiety z dziećmi. W Groningen Ukraińcom odmówiono prawa do pobytu, ale sprawę skierowano do sądu, gdzie zapadł wyrok po myśli naszych wschodnich sąsiadów.
Co najmniej 300 nowych Ukraińców przybywa do kraju co tydzień, co powoduje, że dostępne miejsca szybko się zapełniają. To głównie kobiety z dziećmi, ale nie brakuje też mężczyzn chcących podjąć się pracy. Według ukraińskiej Pravdy, Związek Gmin Holenderskich informuje, że miasta borykają się z "krytyczną sytuacją" w zakresie zasobów niezbędnych do przyjęcia nowych uchodźców.
W Utrechcie po raz pierwszy odmówiono rejestracji nowym przybyszom z Ukrainy. Powodem jest brak finansowania, co może prowadzić do zamknięcia istniejących centrów zakwaterowania.
W Dordrecht, czyli na przedmieściach Rotterdamu, sytuacja jest równie trudna. Miasto regularnie odmawia przyjęcia nowych osób, a w lutym kończy się umowa najmu budynku, w którym obecnie mieszkają uchodźcy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aromatyczna zupa porowa z mnóstwem warzyw i mięsną wkładką. Klasyka polskiego domu
W Groningen doszło już do sytuacji, w której odmowa przyjęcia uchodźców została podana do sądu. Obywatele Ukrainy zwyciężyli przed holenderskim sądem - dodaje Pravda.
Miejscowe władze apelują do rządu o długoterminowy plan i dodatkowe finansowanie. Ministerstwo ds. migracji i azylu przyznaje, że problem jest poważny i rozważa różne rozwiązania, w tym współfinansowanie zakwaterowania przez uchodźców posiadających dochody.
Holandia zajmuje czwarte miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby przyjętych uchodźców z Ukrainy na mieszkańca, zaraz po Czechach, Polsce i Niemczech. Ukraińska "Pravda" przypomina, że prezydent Karol Nawrocki zawetował program pomocy dla uchodźców, a czeska opozycja domaga się przeglądu zezwoleń na pobyt dla wszystkich Ukraińców.