Propozycja Włoch. Tu mogłyby się odbyć negocjacje USA-Iran
Antonio Tajani, szef MSZ Włoch, proponuje Rzym jako miejsce wznowienia rozmów USA z Iranem. Tu odbyło się kilka rund rokowań przed tym, jak Izrael rozpoczął operację militarną przeciwko Iranowi.
Najważniejsze informacje
- Antonio Tajani proponuje Rzym jako miejsce negocjacji USA-Iran.
- Rozmowy mają dotyczyć programu nuklearnego Teheranu.
- Włochy dążą do deeskalacji napięć na Bliskim Wschodzie.
Antonio Tajani, włoski minister spraw zagranicznych, zaproponował Rzym jako miejsce wznowienia negocjacji między USA a Iranem. Już wcześniej w stolicy Włoch odbywały się już podobne spotkania, zanim doszło do eskalacji konfliktu.
Zgłaszamy kandydaturę Rzymu, by gościł pożądane wznowienie rozmów bez pośredników między USA a Iranem na temat programu nuklearnego - powiedział Rajani, cytowany przez Polską Agencję Prasową.
W ostatnich tygodniach sytuacja na Bliskim Wschodzie uległa zaostrzeniu. Izrael przeprowadził ataki na irańskie cele militarne i nuklearne, a USA zbombardowały trzy obiekty jądrowe w Iranie. Działania te miały na celu zniszczenie irańskiego programu nuklearnego. Szef Pentagonu, Pete Hegseth potwierdził, że amerykański atak "zniszczył irański program nuklearny".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Wszystko będzie droższe". Do jakiej wojny ma się przygotować NATO?
Niech Irańczycy nie odpowiadają nierozważnie i wrócą do rokowań - zaapelował szef włoskiej dyplomacji.
Włoskie starania o dialog
Tajani podkreślił, że Włochy chcą uniknąć dalszej eskalacji konfliktu. - Pracujemy nad tym, by nie dopuścić do eskalacji. Nie jest przypadkiem to, że pozostawiliśmy otwartą ambasadę w Iranie — wyjaśnił. Włoski minister rozmawiał już z amerykańskim sekretarzem stanu Markiem Rubio i planuje kontakt z irańskim ministrem spraw zagranicznych.
Włoski minister wezwał Iran do powrotu do stołu negocjacyjnego. - Niech Irańczycy nie odpowiadają nierozważnie i wrócą do rokowań — zaapelował Tajani. Jego zdaniem, amerykański atak był "sygnałem siły, jaki Trump chciał skierować do Iranu, by zmusić go do tego, by zasiadł do stołu".