"Dwutorowe działania" Rosji? To Putin może zrobić po ataku na Iran
Stany Zjednoczone zaatakowały Iran w celu zniszczenia kluczowych obiektów jądrowych. Rosja już skrytykowała działania Trumpa i stwierdziła, że rażąco naruszono prawo międzynarodowe. Jak dalej Rosja może się zachować? - Iran jest dla Rosji zbyt ważnym krajem - mówi "Faktowi" major Robert Cheda, oficer Agencji Wywiadu w stanie spoczynku.
Stany Zjednoczone zdecydowały się na atak na Iran w odpowiedzi na rosnące ambicje związane z programem atomowym tego kraju. Decyzja ta była wynikiem długotrwałych obaw o możliwość stworzenia przez Iran broni jądrowej.
Operacja została przeprowadzona przez bombowce typu B-2. Celem były trzy kluczowe obiekty jądrowe: Fordow, Natanz i Isfahan. Atak rozpoczął się o godzinie 00:40 czasu polskiego i zakończył się sukcesem - poinformował Donald Trump.
Atak USA na Iran spotkał się z różnorodnymi reakcjami na arenie międzynarodowej. Rosyjskie MSZ wydało komunikat. Atak nazwano "nieodpowiedzialną decyzją" rażąco naruszająco prawo międzynarodowe. Jakie Rosja może zająć stanowisko w sprawie wojny?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zuchwały napad na Gubałówce. Bankomaty wyleciały w powietrze
Pod płaszczykiem pomocy amerykańskiej będzie pomagała Iranowi w taki sposób, w jaki uzna dla siebie za dogodny. Iran jest dla Rosji zbyt ważnym krajem - mówi "Faktowi" major Robert Cheda, oficer Agencji Wywiadu w stanie spoczynku.
Mjr Cheda w rozmowie z portalem podkreślił, że Iran jest członkiem "osi zła", której Rosja jest promotorem. Ekspert ocenia, że Moskwa będzie prowadzić "dwutorowe działania".
- "Targowanie się" w sprawach Ukrainy z Waszyngtonem w zamian za oficjalne nakłanianie strony irańskiej do rozmów z Amerykanami, ale pod tym będzie szła pomoc dla Iranu. Bezustanna na tyle, na ile Rosję na to stać - przewiduje major w rozmowie z "Faktem".
Był oficer Agencji Wywiadu mówi, że jeśli Ameryka pozwoli Rosji na dalsze ataki na Ukrainę, wtedy Rosja przestanie pomagać Iranowi. Ostrzega, że w sprawie amerykańsko-irańskiej może pojawić się wątek Chin, które są odbiorcą ropy z Iranu.
Chiny mają bardzo silne wpływy w Pakistanie i jeśli Pakistan mówił w kategoriach teoretycznych o na przykład przekazaniu bomby atomowej Iranowi, jakby zaszła taka potrzeba, to Chiny muszą się co najmniej odwracać tyłem i tego nie zauważać. Albo dają przyzwolenie - mówi Robert Cheda w rozmowie z "Faktem".