aktualizacja 

"Proszę pana no...". Kaja Godek pod Sejmem. Uwagę przykuwa jeden szczegół

1118

Kaja Godek pojawiła się wczoraj bez maseczki przed Sejmem, gdzie odbyła się konferencja w sprawie projektu ustawy zakazującej Marszów Równości. Aktywistka wdała się w spór z policjantem "Przeszkadzanie w inicjatywie ustawodawczej jest przestępstwem" - rugała policjanta Godek.

"Proszę pana no...". Kaja Godek pod Sejmem. Uwagę przykuwa jeden szczegół
"Przeszkadzanie w inicjatywie ustawodawczej jest przestępstwem" - beształa policjanta Kaja Godek. (Agencja Gazeta)

Godek to w ostatnich latach jedno z budzących największe kontrowersje nazwisk w Polsce. Aktywistka działa na rzecz środowisk "pro-life" i anty LGBT. To m.in. właśnie dzięki staraniom Godek Trybunał Konstytucyjny przyjrzał się ponownie prawu aborcyjnemu.

Jej następnym krokiem jest ustawa o zakazie Marszów Równości. Takie zgromadzenia odbywają się w czerwcu na całym świecie. Aktywistka chce jednak, by zakazano ich w Polsce. Fundacja Kai Godek Życie i Rodzina twierdzi, że zebrała już ponad 200 tys. podpisów pod obywatelskim projektem pod nazwą Stop LGBT.

Chcemy zakazać homomarszów. Nie chcemy więcej Marszów Równości w Polsce. Jesteśmy prekursorami w Europie - oświadczył wczoraj Krzysztof Kasprzyk, członek zarządu Fundacji Życie i Rodzina.

Projekt obywatelski Stop LGBT złożono wczoraj, 9 listopada w Sejmie. Zgodnie z nim cel marszów nie mógłby dotyczyć m.in. "propagowania związków osób tej samej płci" czy "kwestionowania małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny".

Karmienie środowisk lewicowych, pozwalanie im na to, żeby się rozwijały, może doprowadzić do anarchii. Normalni ludzie mają rację - grzmiała pod Sejmem Godek.

Przed konferencją w sprawie projektu ustawy zakazującej Marszów Równości doszło do spięcia między Kają Godek, która przyszła bez maseczki, a policjantem.

Proszę pana no... wykonujemy inicjatywę ustawodawczą, przeszkadzanie w inicjatywie ustawodawczej jest przestępstwem.(...) Proszę nie robić problemu - beształa policjanta Godek bez maseczki

Tymczasem aktywiści LGBT zaskoczyli Kaję Godek podczas zbierania podpisów pod ustawą o zakazie Marszy Równości. Pokazali jej projekt ustawy "Stop Godek" prosząc jednocześnie o jej podpis. Działaczka nie zareagowała jednak na happening, a Krzysztof Kasprzyk zaczął wykrzykiwać "Łamiecie prawo!".

Chcieliśmy, by poczuła jak to jest być kimś wykluczonym, poprzez zakaz bycia sobą. Uciekła - przed samą sobą... - napisali aktywiści LGBT w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu:facebook
Zobacz także: Projekt antyaborcyjny trafi do komisji. Kaja Godek: będziemy patrzeć na ręce
Autor: ESO
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić