Przełom w Iranie. Prokurator generalny potwierdza
Iran zawiesił funkcjonowanie w kraju policji obyczajowej. Decyzję ogłosił prokurator generalny Iranu Mohammad Jafar Montazeri. Władze rozważają także przegląd przepisów nakazujących kobietom zakrywanie głowy. To efekt trwających od blisko dwóch miesięcy burzliwych protestów.
Manifestacje w Iranie rozpoczęły się po śmierci 22-letniej Mahsy Amini. Młoda kobieta kurdyjskiego pochodzenia została zatrzymana 16 września przez policję obyczajową za złamanie obowiązujących w kraju zasad ubioru. Tuż po jej tajemniczej śmierci w kraju wybuchły burzliwe protesty.
Teraz irański prokurator generalny ogłosił, że jednostki policji ds. moralności zostaną rozwiązane. Postepowania sądowe za tego typu wykroczenia mają być jednak kontynuowane.
Rośnie podział w PiS? Politycy skomentowali ruch z Morawieckim
Policja moralności nie ma nic wspólnego z systemem prawnym – powiedział w sobotę wieczorem prokurator generalny Mohammad Jafar Montazeri, cytowany przez agencję informacyjną ISNA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Obejrzyj także: Irańskie kobiety na stadionach w Katarze. "To dla nich akt sprzeciwu"
Czytaj także: Tysiące ofiar. Dramat w Iranie. Polacy też muszą uważać
Masowe protesty w Iranie. "Rezultaty prac poznamy za tydzień lub dwa"
Prokurator generalny przekazał także, że parlament i wymiar sprawiedliwości Iranu poddadzą ponownej ocenie obowiązujący w kraju nakaz noszenia przez kobiety hidżabu, czyli chusty zakrywającej włosy, uszy oraz szyję. Montazeri, przekazał, że zespół zajmujący się oceną nakazu noszenia hidżabu spotkał się w środę z parlamentarną komisją ds. kultury.
Rezultaty poznamy za tydzień bądź dwa – zaznaczył Montazeri.
Prezydent Iranu wydał oświadczenie. Mówił o "elastycznych" przepisach
Jak zauważa agencja AFP, wciąż nie jest jasne, co dokładnie miałoby się zmienić w obowiązującym prawie. Prezydent Iranu Ebrahim Raisi oświadczył w minioną sobotę 3 grudnia, że "państwowe i islamskie zasady obowiązujące w Iranie są zakorzenione w jego konstytucji". Dodał jednak, iż istnieje możliwość wprowadzenia "elastycznych" przepisów.
Telewizja France24 zwraca uwagę, że jeszcze w lipcu Raisi wezwał do mobilizacji wszystkich państwowych instytucji. Miał nakazać, aby "za wszelką cenę egzekwowano nakaz noszenia przez kobiety chust".
Czytaj także: Iran. Brutalny bilans zabitych. Na liście również dzieci